Patriarcha Aleksandrii zginął w katastrofie lotniczej
Nad morzem u wybrzeży Grecji rozbił się śmigłowiec z prawosławnym patriarchą Aleksandrii i całej
Afryki Piotrem VII na pokładzie. Greckie władze kościelne ogłosiły, że hierarcha zginął.
11.09.2004 | aktual.: 11.09.2004 18:03
Wojskowy śmigłowiec typu Chinook spadł rano do morza podczas lotu z Aten na oddaloną o 638 km Górę Athos, znane w świecie centrum prawosławia. Z radarów zniknął tuż przed godz. 11:00 (10:00 czasu warszawskiego). Leciało nim 17 osób, w tym pięcioosobowa załoga. W świcie patriarchy było m.in. trzech metropolitów Aleksandrii i trzech innych wysokich rangą duchownych prawosławnych, a także brat Piotra VII.
Do popołudnia ze szczątków maszyny wydobyto zwłoki czterech ofiar. AFP pisze, że identyfikacji jeszcze nie przeprowadzono, ale zwierzchnik greckiej Cerkwi prawosławnej Christodulos "z wielkim bólem" ogłosił, iż Piotr VII zginął.
Szef greckiego sztabu generalnego Nikolaos Duwas rozwiał nadzieje, że ktokolwiek mógł przeżyć katastrofę. Jesteśmy w trakcie wydobywania zwłok - powiedział. W poszukiwaniach ofiar biorą udział samoloty wojskowe i trzy jednostki greckiej marynarki wojennej.
Przyczyny katastrofy nie są znane. Wojsko wstępnie przyjmuje, że chodzi o "wypadek".
55-letni Piotr VII zajmował w honorowej hierarchii prawosławnych patriarchów drugie miejsce, po ekumenicznych patriarsze Konstantynopola Bartłomieju. Pochodził z Cypru. Na tron Aleksandrii wstąpił w lutym 1997 r. W sobotę miał po raz pierwszy, jako patriarcha, odwiedzić Górę Athos.