Co dalej z Trybunałem Konstytucyjnym? Burzliwe posiedzenie komisji
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zajęła się we wtorek projektem nowelizacji ustawy przewidującym zmniejszenie liczby sędziów potrzebnych do pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego. To odpowiedź PiS na pat w Trybunale. Komisja zarekomendowała przyjęcie projektu nowelizacji po pierwszym czytaniu. Za było 15 posłów, przeciw - 13.
23.05.2023 | aktual.: 23.05.2023 18:31
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka we wtorek rozpoczęła pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Wiceprzewodnicząca komisji Kamila Gasiuk-Pihowicz od razu złożyła wniosek o podjęcie przez komisję uchwały o zwróceniu projektu do marszałek Sejmu w związku z tym, że zgodnie z Regulaminem Sejmu, pierwsze czytanie takiego projektu powinno odbyć się na posiedzeniu Sejmu, a nie na posiedzeniu komisji.
Przewodniczący komisji poprosił o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego. - Bazując na praktyce parlamentarnej, pierwsze czytanie na posiedzeniu Sejmu przeprowadza się wówczas, gdy przepisy dotyczącą zarówno ustroju jak i właściwości władzy publicznej. W tej sprawie nie zachodzą więc obie przesłanki. Jednak zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, pierwsze czytanie na posiedzeniu Sejmu powinno odbywać się nawet wtedy, gdy projekt dotyczy tylko jednej z tych przesłanek - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Poseł PiS Kazimierz Smoliński w imieniu posłów wnioskodawców, którzy złożyli projekt ustawy, złożył wniosek o natychmiastowe przejście do I czytania.
Przewodniczący komisji poseł Marek Ast zarządził głosowanie. Wzięło w nim udział 31 posłów. 15 było za wnioskiem wiceprzewodniczącej komisji Gasiuk-Pihowicz, 16 było przeciw.
Komisja przystąpiła więc do I czytania projektu ustawy.
"Rewolucja zżera własne dzieci"
- Pięknie pan poseł sprawozdawca przekonywał, że ten projekt jest potrzebny, by usprawnić działanie Trybunału - mówił poseł Krzysztof Śmiszek z Lewicy. - Maszynka do zatwierdzania ustaw wam się zacięła - dodał.
Śmiszek przypomniał fragment ustawy zmieniającej ustawę o TK z 2015 roku. - "Różnica między dziewięciu osobami, a 15 jest zbyt wielka, by twierdzić, że dziewięć osób stanowi pełny skład". Czyli PiS z 2015 roku, ma inne zdanie niż dzisiaj - mówił Śmiszek, dodając, że pod obu projektami podpisali się ci sami posłowie.
- Ta rewolucja zżera własne dzieci. Zmieniacie ustawę, by zaklepać własne ustawy, by przyklepać stanowisko prezes Przyłębskiej. W związku z tym, że jest to humbug prawny, hucpa polityczna, że robicie z nas idiotów, składam wniosek o odrzucenie tej ustawy w I czytaniu - stwierdził Śmiszek.
- Składam wniosek o odrzucenie projektu w I czytaniu - stwierdził poseł ugrupowania Polska 2050 Tomasz Zimoch. - Ten projekt to dowód waszej pychy i arogancji - mówił.
"Nie udawajcie Greka"
Przedstawiciel PSL, wiceprzewodniczący komisji Krzysztof Paszyk przypomniał wypowiedź jednego z publicystów, że "PiS rozpoczął władzę niszcząc Trybunał Konstytucyjny, a odejdzie od władzy zniszczony przez Trybunał".
Wniosek o odrzucenie projektu w I czytaniu złożyła także Koalicja Obywatelska. _ nie udała się wam zmiana w Trybunale Konstytucyjnym, bo orzekają tam najsłabsi w najsłabszych. Odwzorowuje wszystkie konflikty w rządzie - mówił Kamila Gasiuk Pihowicz.
Przerywał jej przewodniczący komisji, mówiąc, że nie mówi na temat. - Jeśli chce pani uzasadnić wniosek, to proszę uzsadniać - mówił.
- Nie udawajcie Greka, że nie wiecie, o co chodzi - stwierdził poseł Tadeusz Cymański. - W interesie państwa jest, żebyśmy otrzymali te środki - dodał, dając po raz kolejny wyraźnie do zrozumienia, że zmiana przepisów w ustawie o TK, ma na celu umożliwienie rozpatrzenia przez Trybunał ustawy o Sądzie Najwyższym. Bez tego nie uda się otrzymać pieniędzy z KPO.
Po wystąpieniu posła Cymańskiego przewodniczący komisji Marek Ast zarządził głosowanie nad wnioskami o odrzucenie projektu w I czytaniu.
Głosowało 29 posłów. Za odrzuceniem projektu głosowało 14 posłów, przeciw - 15.
Projekt trafi do dalszych prac w Sejmie
Wiceprzewodnicząca komisji Kamila Gasiuk-Pihowicz złożyła więc kolejny wniosek: o zorganizowanie wysłuchania publicznego Ten wniosek również upadł w głosowaniu (głosowało nad wnioskiem 28 posłów, za było 12 posłów, 15 było przeciw).
Przewodniczący komisji zarządził więc procedowanie nad trzema artykułami nowelizacji ustawy. Nikt nie zgłosił do nich uwag, więc przewodniczący zarządził głosowanie nad całością projektu.
- Chciałam jednak zgłosić uwagę do artykułu trzeciego - stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz odnosząc się do zapisu, że ustawa "wchodzi w życie z dniem następującym po ogłoszeniu". - Ośmieszacie Polskę przed całym światem - mówiła.
Komisja w głosowaniu zdecydowała o przyjęciu projektu i skierowaniu go do dalszych prac w Sejmie. Głosowało 28 posłów, 15 było za, 13 - przeciw.
Posłowie zdecydowali, że posłem sprawozdawcą zostanie poseł Marek Ast.
"Niedopuszczalna obstrukcja"
Posłowie PiS złożyli 4 maja w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, który zakłada zmniejszenie minimalnej liczby sędziów Zgromadzenia Ogólnego i pełnego składu TK do dziewięciu sędziów.
To odpowiedź na pat w Trybunale Konstytucyjnym, który trwa od kilku miesięcy. Kilku sędziów buntuje się - uważają, że kadencja prezes Julii Przyłębskiej się zakończyła, więc jedyne, co można zrobić, to zwołać Zgromadzenie Ogólne, by wyznaczyć kandydatów na jej następcę.
- Nie jest dopuszczalne, by w wyniku obstrukcji części sędziów Trybunał Konstytucyjny nie mógł podejmować rozstrzygnięć, więc interwencja ze strony ustawodawcy jest niezbędna i propozycje w projekcie dają taką szansę - tłumaczył złożenie projektu nowelizacji przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS).
Posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy zapowiedzieli już złożenie wniosków o odrzucenie w pierwszym czytaniu nowelizacji ustawy o TK. Nie wiadomo też, jak zagłosuje koalicjant PiS - Suwerenna Polska. Jak poinformował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, jego ugrupowanie nie podjęło jeszcze decyzji w tej sprawie.
Nowelizacja wejdzie w życie przed 30 maja?
Sejm ma zająć się poselskim przedłożeniem na najbliższym posiedzeniu Sejmu - 25-26 maja. Nawet jeśli posłowie uchwalą tę nowelizację w błyskawicznym tempie, to i tak - zanim trafi do podpisu na biurko prezydenta - będzie ona musiała zostać rozpatrzona przez Senat. Nie ma więc szans na to, by zaczęła obowiązywać przed końcem maja.
Tymczasem na 30 maja Julia Przyłębska wyznaczyła termin rozprawy kluczowej dla Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Andrzej Duda skierował nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym do TK w trybie kontroli prewencyjnej w lutym. Nowelizacja ma - według PiS - wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy. To od jej losów ma zależeć wypłata środków z KPO.
TK ma zająć się ustawą w pełnym składzie. Do wydania orzeczenia potrzeba co najmniej 11 z 15 sędziów. Nieobecność sędziów "buntowników" spowodowałaby, że TK nie mógłby zająć się ustawą.