Pasażerka autobusu zażądała wyrzucenia kobiety z pojazdu. Bo ta miała burkę

Pasażerka widząc w autobusie kobietę w burce "miała czuć się zagrożona". Kierowca zdając sobie sprawę z tego, że w końcu odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów, stanął na wysokości zadania i na następnym przystanku zapytał kobietę w muzułmańskim nakryciu głowy, i zapytał "czy są powody, by pasażerowie mogli czuć się zagrożeni".

Naturalnie, mówiąca płynnie po polsku właścicielka burki odpowiedziała, że nie ma powodu do takich obaw, a prośbę o interwencję w jej sprawie odebrała jako dyskryminację.

Szczęśliwie obyło się bez interwencji służb porządkowych a autobus mógł dalej jechać zgodnie z rozkładem. Mimo wszystko prezes legnickiego MPK odniósł się do sprawy w oficjalnym oświadczeniu. Wyraża w nim "głębokie oburzenie i ubolewanie zaistniałym faktem nietolerancji". Zapewnił, że ataki rasistowskie w autobusach nie będą tolerowane i przeprosił pasażerkę, która podróżowała w burce.

Źródło: e-legnickie.pl