Paryż: wystawa "Afganistan. Historia tysiącleci"
W paryskim Muzeum Sztuk Azjatyckich - Guimet do końca maja można oglądać wystawę "Afganistan. Historia tysiącleci". Ekspozycja ma znaczenie symboliczne, tym bardziej, że przed kilkoma dniami zainaugurowali ją Jacques Chirac i Hamid Karzai, szef tymczasowego rządu afgańskiego - podała Rzeczpospolita.
Na wystawie zgromadzono eksponaty pochodzące m.in. z tzw. Skarbu z Bagramu, odkrytego w 1937 r. przez francuskiego archeologa Josepha Hackina. Dzięki pomocy UNESCO udało się je uratować z muzeum w Kabulu, zniszczonego przez Talibów. Obecnie są zdeponowane w Muzeum Guimet. Dzieła te - jak zapowiadają pracownicy muzeum - wrócą do Afganistanu.
Zgromadzone na ekspozycji dzieła, stanowią niewątpliwy dowód na to, że dwa tysiące lat przed Chrystusem, w epoce brązu, miasta z północy dzisiejszego Afganistanu miały kontakty z Mezopotamią. Nawet jeśli były to tylko związki handlowe, w kamiennych figurkach, znalezionych w niegdysiejszym Baktrianie, daje się odnaleźć kulturowe wpływy władców Elamu (długie szaty, a także deformacja postaci).
Inne przedmioty pochodzące z tego okresu kojarzą się także z ornamentalistyką Scytów z północnych stepów. Największe zdumienie mogą jednak budzić odwołania do motywów helleńskich, a jeszcze ściślej - do postaci Aleksandra Macedońskiego. To za sprawą jego podbojów grecki antyk dotarł aż do masywu Hindukuszu.
Historia Afganistanu to oczywiście nie tylko mityczny i antyczny greko-buddyzm, lecz - od stuleci - islam. Zachwyca znajdujące się na wystawie miedziane wiaderko (prowincja Herat), z misternie uwiecznionymi postaciami ówczesnych możnowładców, i z datą produkcji: 1163. Kiedy to w tych stronach świata, między XIV a XVIII wiekiem, rządzili mongolscy potomkowie Tamerlana.
Na wystawie jest także, pochodząca ze wspomnianego Skarbu z Bagramu, część kamiennej nogi, pozostałości po - zapewne - gigantycznym pomniku Aleksandra Wielkiego. Najprawdopodobniej była to rzeźba, powstała już za czasów panowania islamu w Afganistanie. (mk)