Paryż i Berlin na linii. Tak reagują na możliwą wygraną Trumpa
- Rozmawiałem z kanclerzem Niemiec o obronie interesów i wartości Europy - przekazała prezydent Francji.
Emmanuel Macron, poinformował o odbytych rozmowach z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem. Jak przekazał, dotyczyły one inicjatyw na rzecz "bardziej suwerennej" Europy oraz współpracy z USA, przy jednoczesnej obronie europejskich interesów i wartości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci zaniepokojeni i rozczarowani wyborami. "To jest zadziwiające"
"Wspólnie na rzecz Europy"
"Będziemy działać na rzecz Europy bardziej zjednoczonej, silniejszej, bardziej suwerennej w tym nowym kontekście, współpracując ze Stanami Zjednoczonymi i broniąc naszych interesów i wartości" - napisał Macron na serwisie X.
Ten komentarz pojawił się krótko po tym, jak Emmanuel Macron pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA, zanim ogłoszono ostateczne wyniki. Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, również dołączył do gratulacji dla Trumpa.
Na decyzję Amerykanów, którzy - wszystko na to wskazuje - wybrali na kolejnego prezydenta Donalda Trumpa, reagują światowi przywódcy.
Gratulacje złożyli m. in. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Izraela Benjamin Netanjahu, a także sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Nie zabrakło także komentarzy z polskiej sceny politycznej. Gratulacje złożył m.in. prezydent Andrzej Duda, a także premier RP Donald Tusk.
Według stacji CNN Donald Trump uzyskał już wystarczającą liczbę głosów elektorskich, by zostać prezydentem elektem. Stacja informuje, że kandydat Republikanów ma już zapewnionych 276 głosów. Do zwycięstwa potrzeba 270. Zwycięstwo Trumpa ogłosiła też agencja AP. Kamala Harris zdobyła dotychczas 219 głosów elektorskich.
Źródło: PAP/WP