Trwa ładowanie...

Partia Razem chce współpracy z SLD i partią Roberta Biedronia

Partia Razem wyciąga pierwsze wnioski po wyborach samorządowych. Politycy partii chcą rozmów ze wszystkimi partiami lewicowymi, w tym z SLD i tworzonym przez Roberta Biedronia ugrupowaniem. Do wspólnego startu miałoby dojść już w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Partia Razem chce współpracy z SLD i partią Roberta BiedroniaŹródło: WP.PL, fot: Materiały prasowe
d235kc0
d235kc0

- Wyniki wyborów samorządowych nie są zadowalające dla nikogo na lewej stronie sceny politycznej – stwierdziła na konferencji prasowej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem. I jak mówiła, lewicowi wyborcy nie muszą ulegać szantażowi, że niegłosowanie na PO oznacza, że "PiS będzie dalej demolować demokrację" albo niegłosowanie na PiS oznacza powrót "ośmiorniczek i układów".

Młodzi ludzie mają dość pracy na umowach śmieciowych, coraz więcej ludzi jest przeciwko finansowaniu religii z budżetu państwa, ponad 40 proc. Polek i Polaków chce złagodzenia ustawy antyaborcyjnej. Ludzie chcą pracować krócej i w godnych warunkach oraz nie musieć w końcu wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu lepszej pracy - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. I jak dodała, tych problemów nie rozwiąże ani PO, ani PiS.

Politycy Partii Razem zaznaczyli, że po wyborach samorządowych muszą przemyśleć strategię działania. Ale nie mają wątpliwości, że rozdrobnienie na lewicy nie robi jej dobrze. - Jako Razem jesteśmy przekonani, że musimy podjąć próbę rozmowy ze wszystkimi ugrupowaniami po lewej stronie od PO-PiS-u – zadeklarowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Maciej Konieczny dodał, że Partia Razem chce rozmawiać z organizacjami, z którymi już współpracowała oraz nowymi ugrupowaniami. Chodzi o SLD i tworzone przez Roberta Biedronia ugrupowanie. Wszystko po to, żeby "różnorodna lewica znalazła się w Parlamencie Europejskim a potem w Sejmie. Jeśli rozmowy nie będą udane, to Partia Razem wystartuje w wyborach samodzielnie.

Zobacz także: Jacek Majchrowski dla WP: Nie wykluczam współpracy z PiS. Wielu ministrów pomagało Krakowowi

Na apel Partii Razem odpowiedziało już SLD. Lider Sojuszu Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Radiem ZET przyznał, że tę deklarację odbiera bardzo pozytywnie. - Jako SLD nigdy nie mówiliśmy źle o Partii Razem, o Zielonych, o Robercie Biedroniu, ani tym bardziej o żadnym z naszych 21 partnerów politycznych. Wolę współpracy na lewicy deklarujemy od dawna. Przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego są idealnym momentem, aby stworzyć wspólne listy lewicy – stwierdził Włodzimierz Czarzasty.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_

d235kc0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d235kc0
Więcej tematów