Parlamentarzyści w intencji Papieża
Ponad 100 parlamentarzystów, wraz z liczną grupą warszawiaków, modliło się w środę w intencji papieża Jana Pawła II podczas mszy świętej w kościele św. Aleksandra, którą odprawił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki.
Parlamentarzyści przyszli do kościoła na warszawskim Placu Trzech Krzyży prosto z Sejmu, gdzie podczas uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów oddali hołd pamięci Ojca Świętego.
Jak powiedział biskup Jarecki, uczestnictwem we mszy świętej, parlamentarzyści "przypieczętowali duchową pieczęcią" akt hołdu, który wcześniej złożyli Ojcu Świętemu w gmachu parlamentu.
Zebrani modlili się o to, by owoce służby Jana Pawła II, były jak najdojrzalsze w życiu wszystkich Polaków oraz w życiu polskiego parlamentu.
Biskup Jarecki podkreślił w homilii, że "Bóg w Janie Pawle II pokazał nam jak wielki wpływ na dzieje świata może mieć jeden człowiek". "Przez to utwierdza nas w przekonaniu, że to my ludzie mamy nadawać kształt tej ziemi" - zaznaczył.
Modlił się też, aby "Bóg sprawił, żeby to odejście Jana Pawła II przyczyniło się do naszego nawrócenia, bo wtedy także bardziej niż dotąd będziemy zmieniać na lepsze oblicze tej ziemi, a on będzie się cieszył przebywając z Bogiem i nas umacniał swoim wstawiennictwem".
Biskup przypomniał, że Jan Paweł II niezwykle mocno przeżywał swoją tożsamość, a z drugiej strony bardzo silnie przeżywał respekt wobec każdego, bez wyjątku, człowieka.
Podkreślił, że Jan Paweł II żył noszonym w sercu silnym przekonaniem o prawdzie, które zawsze spotykało się z "człowiekiem jako człowiekiem", bez względu na to, kim on był, co myślał, mówił lub czynił.
"Czyż nie dlatego Bóg przez Niego tak bardzo podbił świat? Każdy z nas potrzebuje jasności dotyczącej wartości i tęskni za tym, by traktować siebie i być uznawanym przez innych jako obraz Boga" - powiedział bp Jarecki.
Obserwując to - dodał - co dzieje się w Warszawie, Polsce, Europie i na całym świecie po śmierci Jana Pawła II, "nie zawaham się powiedzieć, że ukazuje się On nam w swoim nauczaniu i szukamy Go może bardziej niż wtedy, kiedy żył".
Biskup mówił również o tym, że Kościół przeżywa czas Wielkiej Nocy w pięciu słowach: "umarł, został pogrzebany, zmartwychwstał, ukazał się i posłał". Jak podkreślił, to odnosi się do Jezusa Chrystusa, ale przeżywamy to także w niepowtarzalnej sytuacji, kiedy odszedł ktoś bardzo bliski - Jan Paweł II, papież.
"On także umarł, pojutrze zostanie pogrzebany, ale On także zmartwychwstanie. Dlatego nie popadamy w rozpacz" - zaznaczył bp Jarecki.
Podkreślił, że Ojciec Święty był wzorem zaangażowania politycznego - niczego nie robił dla swej korzyści. "Dziękujemy za ten wzór, bierzemy go sobie do serca" - dodał, apelując także do polityków i parlamentarzystów, by do tego, co robią podeszli jako do powołania i misji.
Biskup przypomniał wystąpienie papieża w polskim parlamencie 11 czerwca 1999 r. "Ojciec Święty wyraził radość, że był w miejscu, gdzie tworzone są trwałe podwaliny pod demokratyczne państwo i suwerenne społeczeństwo. Kto wie, czy to nie najważniejsze określenie, które wtedy padło?" - powiedział.
We mszy św. wzięli udział parlamentarzyści z różnych opcji politycznych, choć przeważali przedstawiciele ugrupowań prawicowych.
Posłowie włączyli się w liturgię słowa - pierwsze czytanie odczytał Franciszek Stefaniuk (PSL), a psalm zaśpiewała Gertruda Szumska (Dom Ojczysty).
"To, że stanowicie prawo, wiedziałem. Ale, że tak ładnie śpiewacie, nie wiedziałem" - pochwalił posłów i senatorów bp Jarecki. Po mszy parlamentarzyści zaintonowali "Boże coś Polskę".