PolskaParlament nieparlamentarny

Parlament nieparlamentarny

"Łajdaki" i "sprzedawczyki" - takimi słowami zwrócił się do posłów koalicji w swoim wystąpieniu w Sejmie poseł Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych. Podczas sejmowej debaty Giertych uzasadniał przygotowanie przez jego ugrupowanie uchwały o samorozwiązaniu Sejmu.

"Rząd mniejszościowy już był, zapleczem tego rządu było AWS" - mówił Roman Giertych. Poseł przypomniał, że tego ugrupowania nie ma już w parlamencie i wyraził przekonanie, że w nowym Sejmie SLD podzieli jego los.

Wystąpienie Romana Giertycha, uzasadniające samorozwiązanie Sejmu, przypominało expose nowego premiera, którym ma nadzieję zostać... Roman Giertych. Poseł oskarżył rzadzących o wyprzedawanie Polski. "Wyście przybyli na sowieckich bagnetach, przez 14 lat od Okrągłego Stołu rządziliście jako jedno towarzystwo" - mówił Giertych. Poseł oświadczył także, że zbliża się czas zapłaty. "Łajdaki, którzy zabieracie najbiedniejszym, aby mieć na posady dla swoich kolesi" - grzmiał poseł Ligi Polskich Rodzin.

Słowa te wywołały reakcję prowadzącego obrady wicemarszałka sejmu Donalda Tuska z Platformy Obywatelskiej, który upomniał Giertycha, że nawet największe emocje nie tłumaczą nieparlamentarnych słów, wygłaszanych z trybuny sejmowej.

Poseł Stanisław Łyżwiński z Samoobrony powiedział podczas debaty, że obecny Sejm powinien dokonać samorozwiązania, gdyż zasiadają w nim przedstawiciele tych sił politycznych, które doprowadziły do obecnej sytuacji w Polsce.

"To rządy prawicowe i lewicowe" - powiedział poseł Łyżwiński - "przez 12 lat zbudowały w Polsce system korupcjogenny i doprowadziły do upadku gospodarki". Podkreślił, że tę sytuację można zmienić tylko w przypadku, gdy zostaną usunięci ludzie, którzy do niej doprowadzili. Poseł Łyżwiński powiedział, że nadal aktualne jest wyborcze hasło Samoobrony: "Oni już byli, oni oszukali, oni muszą odejść".

Poseł Zbigniew Kuźmiuk z Polskiego Stronnictwa Ludowego oświadczył, że funkcjonowanie tego parlamentu przez najbliższe trzy miesiące jest potrzebne. "W tym czasie parlament powinien skupić się na uchwaleniu kilku najważniejszych dla rozwoju gospodarczego ustaw, między innymi sprawą obrotu ziemią i biopaliw" - powiedział. Poseł Kuźmiuk powiedział też, że jeśli w tym czasie parlament nie załatwi tych problemów, to dalsze jego funkcjonowanie pozbawione będzie sensu.

Poseł Marek Kotlinowski z Ligi Polskich Rodzin powiedział, że jego ugrupowanie, zgłaszając wniosek o samorozwiązanie parlamentu "chce dać szansę polskiemu społeczeństwu, bo każdy miesiąc istnienia obecnego rządu pogłębia kryzys i niepokoje społeczne". Z każdym miesiącem - powiedział - będzie trudniej zmienić tę sytuację. Poseł Kotlinowski powiedział, że jeśli Polska wejdzie do Unii Europejskiej, to potrzebny będzie silny rząd, który potrafił przeciwstawić się decyzjom Unii, a w razie potrzeby podjąć decyzję o wyjściu z niej. (jask)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)