Para turystów ze Śląska uległa wypadkowi w Tatrach
Para turystów z Piekar Śląskich uległa wypadkowi w Zawratowym Żlebie w Tatrach Wysokich.
Poszkodowani z licznymi obrażeniami zostali przetransportowani
do szpitala w Zakopanem - podał ratownik dyżurny Tatrzańskiego
Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Marcin Józefowicz.
03.12.2006 | aktual.: 04.12.2006 06:31
36-letni turysta i jego 34-letnia partnerka spadli z dużej wysokości po twardym oblodzonym śniegu i kamieniach. Z Zakopanego wystartował śmigłowiec z czterema ratownikami na pokładzie. Po udzieleniu rannym pierwszej pomocy przetransportowano ich na pokładzie maszyny do szpitala. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Przyczyną wypadku było potknięcie lub pośliźnięcie na bardzo śliskim szlaku.
Na tatrzańskich szlakach panują bardzo trudne warunki. Lód i mała ilość śniegu sprawiają, że upadki kończą się poważnymi urazami. Tylko w niedzielę ratownicy TOPR interweniowali czterokrotnie. Poza akcją w Zawratowym Żlebie ratownicy dwa razy wyruszali na pomoc turystom, którzy doznali złamań kończyn na skutek upadku oraz sprowadzili turystkę, która utknęła na śliskim szlaku.
Jest bardzo ślisko. Turyści po pośliźnięciu nabierają błyskawicznie prędkości, a pokrywa śnieżna jest niewysoka, spod śniegu wystają kamienie. Upadki często kończą się na piargach. Niekiedy nie pomagają nawet raki - przestrzegł ratownik TOPR.