Papież stał się ofiarą własnej wyjątkowości

"Dlaczego stary, zmęczony i chory człowiek pozostaje przywódcą katolików? Może się wydawać, że funkcja biskupa Rzymu - pomimo zmian, jakim uległa w czasie Soboru Watykańskiego II - ciągle jest nadmiernie rozbudowana, a starzejący się Karol Wojtyła - w pewien sposób - jest tego ofiarą" - napisał czeski dziennik.

"MF Dnes" podkreśliła znaczenie funkcji papieża, który jest zarówno "śmiertelnikiem, jak i symbolem życia wiecznego" oraz "żywym świadectwem podwójnej istoty Chrystusa: ludzkiej i boskiej". Dziennik przypominał, że chociaż Sobór Watykański II oznaczał odejście od papieskiego absolutyzmu i monarchistycznego modelu Kościoła, to jednak papież ma nadal suwerenną i uniwersalną władzę nad nim.

"Jan Paweł II pełni swe posłanie bez reszty w duchu tradycji Kościoła katolickiego" - napisała "MF Dnes", dodając, że to właśnie jest kłopotem. "Jesteśmy świadkami zmagania się człowieka ze skutkami jego znaczenia i wyjątkowości, którymi był obciążony, ale które także sam sobie nadaje" - twierdzi w polemicznej rubryce dziennik, przypominając, że Jan Paweł II już wielokrotnie wcześniej oświadczył, że chce swą misję pełnić do końca.

Według "MF Dnes", Jan Paweł II nie chce odejść także i dlatego, że nie chce, aby pierwszy w historii papież-Słowianin był jednocześnie tym, który jako pierwszy zrezygnuje ze swego urzędu. Mimo że w Kościele istnieją mechanizmy "usunięcia niewygodnych biskupów", krok taki - w stosunku do papieża - byłby bardzo niebezpieczny i groził wewnętrznymi sporami.

Czeski dziennik wyraża opinię, że Jan Paweł II "przechodzi długą, bolesną lekcję. Mogłaby to być także lekcja dla Kościoła. Módlmy się za niego i życzmy mu wielu sił, ale także uświadomienia sobie, że nawet papież nie jest niezastąpiony" - napisała "MF Dnes".

Zbigniew Krzysztyniak