PolskaPapież spraw ludzkich

Papież spraw ludzkich



Jest najlepszym narciarzem wśród biskupów i najlepszym biskupem wśród narciarzy. Walczy o prawa człowieka, ale bliskie są mu też zwykłe sprawy zwykłych ludzi.

Papież spraw ludzkich

08.10.2004 | aktual.: 08.10.2004 08:20

Świat oniemiał, kiedy 16 października 1978 roku zgromadzeni na pl. św. Piotra usłyszeli „Habemus papam”. Po raz pierwszy od blisko 500 lat papieżem został nie Włoch. Biskup z Polski wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie i mierzy się z wyzwaniami współczesności i nieprzychylnością krytyków. 10 października po raz czwarty będziemy obchodzić Dzień Papieski, przypadający na niedzielę poprzedzającą rocznicę wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Z tej okazji prowincjał dominikanów ojciec Maciej Zięba przybliża nam postać papieża walczącego o prawa człowieka. A że Ojcu Świętemu bliskie są też zwykłe ludzkie sprawy, piszemy o jego sportowych pasjach.

Papież praw człowieka “Papież praw człowieka” tak pontyfikat Jana Pawła II opisują często komentatorzy. Jest to skrótowy opis niezliczonych papieskich dokumentów i przemówień, podróży i spotkań, osobistych działań i interwencji dyplomatycznych mających na celu obronę ludzkiej godności. Sam Ojciec Święty definiując priorytety swej misji w programowym wystąpieniu w siedzibie Światowej Organizacji Pracy w 1982 roku wypowiedział znamienne słowa: “Moje rozważania w sposób spójny biorą natchnienie z jednej podstawowej idei i z jednej troski, którą jest sprawa człowieka, jego godność i wynikające stąd jego niezbywalne prawa”. Prawa człowieka dla Jana Pawła II teologicznym meta-znakiem naszych czasów, który winien być zarówno źródłem odnowy teologii jak i zaangażowania Kościoła w świat współczesny.

Dar ku wolności Prof. Samuel Huntington z Harvardu słusznie napisał, że Papież posiadł niezwykły dar zjawiania się w najbardziej krytycznych momentach w różnych zakątkach świata, aby przeprowadzać społeczeństwa ku wolności, ku demokracji. Tak było na Tahiti, tak było, kiedy odwiedził Argentynę w czasie wojny o Falklandy i polemizował z wojskową juntą; tak było gdy prowadził wielką twórczą polemikę w obronie praw człowieka w Paragwaju, Nikaragui, Haiti, Gwatemali, na Filipinach, lub w Chile. Podobny wydźwięk miały trzy pierwsze polskie pielgrzymki Jana Pawła II w okresie istnienia PRL. Długofalowo, lecz konsekwentnie oddziaływał też Papież na bezkrwawą rewolucję w Meksyku.

“To dzięki temu pontyfikatowi Kościół w krajach uciemiężonych tak bardzo zaangażował się w latach 80-tych w obronę prawa człowieka” - powiedział kard. Vaivods, pierwszy administrator archidiecezji ryskiej. To dzięki temu pontyfikatowi, co zgodnie potwierdzają prezydenci USA i ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow, możliwa była późniejsza “jesień ludów”, niosąca wolność wielu narodom Europy i Azji. Niezwykłe znaczenie, podkreślające wagę “opcji na rzecz ubogich” miały też spotkania z mieszkańcami najuboższych dzielnic, nie tylko w dzielnicach nędzy favelach, w licznych krajach Ameryki Południowej, a także Afryki, ale też w takich krajach jak USA, czy Australia, oraz spotkania z dyskryminowaną ludnością autonomiczną (np. w Meksyku, czy Australii). Spotkania te poprzez kierowanie uwagi światowej opinii publicznej oraz rządów na problem niesprawiedliwości społecznej w konkretny sposób niosły ulgę dyskryminowanym grupom ludności.

Niejednokrotnie też Jan Paweł II inicjował finansową pomoc dla najuboższych lub powstanie dzieł niosących im pomoc (np. fundacja na rzecz ludności z terenów objętych suszą na Sahelu). Bardzo istotną rolę odgrywała też obecność Ojca Świętego w miejscach konfliktów (np. Liban, Sarajewo, Anglia i Argentyna w trakcie prowadzonej przez nie wojny w 1983) i jego pokojowe mediacje oraz - jak to powiedział jeden z rabinów podczas historycznej pielgrzymki do Ziemi Świętej w Roku Jubileuszowym - “przerzucanie mostów nad rzekami krwi”. Wielki rozgłos miały też papieskie apele o pokój w takich miejscach martyrologii jak Auschwitz, czy Hiroszima oraz o zaprzestanie łamania praw ludzkich przez terrorystów i organizacje przestępcze (np. IRA w Irlandii i Świetlisty Szlak w Peru oraz włoską mafię i handlarzy narkotyków w Kolumbii). Trzeba zarazem pamiętać, że owe pielgrzymki stanowiły jedynie najbardziej widoczną, lecz wcale nie największą część papieskich działań. Poprzez zaangażowanie nuncjatur apostolskich, wspieranie
lokalnych episkopatów broniących ludzi pozbawionych praw lub których prawa były łamane, dzięki redefinicji polityki wobec tzw. obozu socjalistycznego, a także przez rozliczne wystąpienia delegacji Stolicy Apostolskiej i osobiście Papieża, na wielorakich międzynarodowych forach Jan Paweł II w bardzo konkretny od ćwierćwiecza bezustannie działa na rzecz praw człowieka. W tę działalność trzeba też, bez wątpienia, wpisać dwa nie mające precedensu w historii świata dni modlitw o pokój (Asyż 1986,2002) na których spotkali się wybitni przedstawiciele różnych wyznań chrześcijańskich i światowych religii.

Duże znaczenie ma również działalność pisarska Papieża. Napisał on bowiem niezmiernie wiele istotnych tekstów, w których promował godność osoby ludzkiej, bronił jej praw i podkreślał znaczenie opcji na rzecz ubogich. Takimi tekstami są - w zasadzie - wszystkie encykliki począwszy od programowej “Redemptor hominis” oraz liczne adhortacje i listy papieskie, szczególnie zaś 25 orędzi na Światowy Dzień Pokoju, a także przemówienia na forum Międzynarodowej Organizacji Pracy, w UNESCO, dwa obszerne programowe wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, czy też wystąpienie przed Ogólnoamerykańskim Trybunałem Praw Człowieka.

Życie i wolność Istota nauczania Papieża o prawach człowieka ogniskuje się wokół prawa do życia i prawa do wolności religijnej. Pierwsze z nich można by nazwać warunkiem koniecznym, drugie zaś - warunkiem dostatecznym, w papieskiej wizji ochrony wszelkich ludzkich praw. Obrona życia jako podstawowe prawo człowieka jest zadaniem, które czyni świat bardziej ludzkim, jest obroną humanizmu, obroną ludzkiej godności, obrona najsłabszych. W wizji Papieża wszystkie inne prawa są poniekąd wtórne. Tę myśl sformułował on najmocniej w adhortacji “Christifideles laici” (1988): “powszechne, skądinąd słuszne, wystąpienia w obronie ludzkich praw (...) są fałszywe i złudne, jeśli nie staje się z największą determinacją w obronie prawa do życia, będącego podstawowym prawem osoby ludzkiej oraz warunkiem wszystkich innych jej praw”. Drugim prawem człowieka specjalnie usytuowanym w nauczaniu Ojca Świętego jest prawo do wolności religijnej. Wypływa ono z samej godności człowieka jako osoby. Dlatego też Jan Paweł II rozszerza
znaczenie owego prawa podkreślając, że wolność religijna jest ściśle powiązana z realizowaniem innych praw człowieka. Poglądy te jednoznacznie podsumowuje w “Redemptoris missio” (1990): “Wolność religijna, nieraz jeszcze ograniczana czy uszczuplana, jest podstawą i gwarancją wszystkich swobód. Trzeba dążyć do tego, by autentyczna wolność religijna została przyznana wszystkim i wszędzie. Kościół pracuje nad tym w różnych krajach, szczególnie w tych, w których katolicy są większością i gdzie większy jest zasięg jego wpływów.

Nie chodzi jednak o problem religii większości czy mniejszości, lecz o niezbywalne prawo wszystkich i każdej osoby ludzkiej Jest to tradycyjne nauczanie Kościoła, ale z drugiej strony Kościół zwraca się do człowieka w pełnym poszanowaniu jego wolności. Kościół proponuje, niczego nie narzuca, szanuje ludzi i kultury, zatrzymuje się przed sanktuarium sumienia”. Sanktuarium ludzkiego sumienia jest zawsze pierwsze i nienaruszalne. Ojciec Święty w swej teologii wolności posuwa się jeszcze dalej. Analizując papieskie nauczanie można bowiem dostrzec tezę o znaczeniu wolności, gdyż to ona jest źródłem godności człowieka. Jest elementem konstytutywnym tejże godności. Takie znaczenie ludzkiej wolności ukazuje Papież np. w Orędziu do Sekretarza Generalnego ONZ (1978), w którym pisze, że “wolność jest źródłem (podkr-MZ)z którego płynie godność ludzka, jest wzniosłym znakiem obrazu Bożego w człowieku. Została nam dana i udzielona jako nasze własne powołanie”. A więc wolność nie tyle ma swój fundament w godności
człowieka, ale jest jej źródłem, elementem konstytutywnym godności ludzkiej. W niej po prostu godność ludzka się wyraża. To dlatego niektórzy komentatorzy nazywają Jana Pawła II nie tylko “Papieżem praw człowieka, ale i “Papieżem wolności”.

OP Maciej Zięba - prownicjał dominikanów Europy środkowej i dyrektor Instytutu Tertium Millenium. Pochodzi z Wrocławia, ma 50 lat, jest absolwentem fizyki na Uniwersytecie Wrocławskim. W latach 70 związany opozycję i Klubem Inteligencji Katolickiej. Był dziennikarzem prasy podziemnej i załoźycielem oraz redaktorem naczelnym “Solidarności Dolnośląskiej”. Do zakonu wstąpił w sierpniu 1981.. Skończył teologię, doktoryzował się z filozofii. Jest wybitnym znawcą myśli papieskiej i nauki społecznej kościoła, uczestnikiem spotkań w Castel Gandolfo. Opublikował kilkanaście książek m.in. “Niezwykły pontyfikat”

Maciej Zięba OP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)