Papież pozdrowił uczestników beatyfikacji w Licheniu
Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł
Pański w niedzielę w Castel Gandolfo Benedykt XVI pozdrowił po
polsku uczestników odbywającej się w Licheniu beatyfikacji
założyciela zgromadzenia księży marianów, ojca Stanisława
Papczyńskiego.
16.09.2007 | aktual.: 16.09.2007 13:25
Papież mówił do Polaków: Dziś w Licheniu dokonuje się beatyfikacja założyciela księży marianów ojca Stanisława Papczyńskiego. Był gorącym czcicielem Niepokalanej Matki Boga, wielkim kaznodzieją i ojcem ubogich. Jednocząc się w modlitwie z uczestnikami uroczystości, Jego opiece zawierzam wszystkich, a zwłaszcza chorych i osoby w podeszłym wieku. Niech wam Bóg błogosławi"
O beatyfikacji ojca Papczyńskiego Benedykt XVI mówił także po włosku.
W poprzedzających modlitwę rozważaniach podkreślił, że ludzkość potrzebuje Bożego Miłosierdzia.
Bogate w miłosierdzie serce Jezusa prosi nas, byśmy miłowali wszystkich, nawet dalekich i nieprzyjaciół, naśladując Ojca niebieskiego, który szanuje wolność każdego i przyciąga do siebie wszystkich niezwyciężoną mocą swej wierności - powiedział.
Przypomniał, że konkretnymi wskazówkami postępowania są dla wierzących słowa Jezusa: Nie sądźcie... nie potępiajcie... odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane.
Papież nazwał Jana Pawła II "Apostołem Bożego Miłosierdzia". Przypomniał, że przez cały swój pontyfikat był on misjonarzem miłości Boga do wszystkich narodów.
Po tragicznych wydarzeniach z 11 września 2001, które zaciemniły świt trzeciego tysiąclecia, wezwał on chrześcijan i ludzi dobrej woli, by wierzyli, że Miłosierdzie Boże jest silniejsze od wszelkiego zła i że tylko w Krzyżu Chrystusa znajduje się zbawienie świata - mówił Benedykt XVI.
Po raz kolejny dał również wyraz swego wielkiego zainteresowania kwestiami ekologii. Nawiązał do przypadającej w niedzielę dwudziestej rocznicy przyjęcia Protokołu z Montrealu w sprawie substancji, które zubażają warstwę ozonu. W ostatnich dwudziestu latach, dzięki wzorowej współpracy społeczności międzynarodowej między polityką, nauką i gospodarką, osiągnięto istotne rezultaty, mające pozytywne następstwa dla obecnych i przyszłych pokoleń - zauważył.
Dodał następnie: Życzę, aby ze strony wszystkich nasiliła się współpraca na rzecz krzewienia dobra wspólnego, rozwoju i ochrony stworzenia, umacniając sojusz między człowiekiem i środowiskiem, które musi być zwierciadłem stwórczej miłości Boga.
Sylwia Wysocka