Papież Franciszek znów krytykuje cenniki w Kościele. Tłumaczy, że za sakramenty się nie płaci

Podczas porannej mszy w domu św. Marty w Watykanie papież Franciszek podkreślił, że ofiarę za Kościół należy dawać dyskretnie. Przestrzegł również przed płaceniem zgodnie z cennikami, których jego zdaniem w ogóle nie powinno się ustalać.

Papież Franciszek jest przeciwny ustanawianiu cenników dla sakramentów

Źródło zdjęć: © PAP

oprac. Magdalena Nałęcz-Marczyk

9 listopada 2018, 15:31

- Pomyślmy o pewnych ceremoniach sakramentów albo uroczystościach upamiętniających, na które idzie się i nie wiadomo, czy to jest miejsce kultu, czy salon. Niektóre ceremonie ocierają się o światowość. To prawda, że uroczystości muszą być piękne; piękne, ale nie światowe, bo światowość jest uzależniona od bożka pieniądza - powiedział papież Franciszek.

W trakcie mszy w domu św. Marty podkreślił, że jest to "bałwochwalstwo". I zaznaczył, że należy pomyśleć o tym, jak traktujemy "nasze świątynie, nasze kościoły; czy na pewno są domami Bożymi, domami modlitwy, spotkania z Bogiem; czy kapłani temu sprzyjają, czy też przypominają one targi".

Papież Franciszek krytykuje cenniki za msze. "Za to się nie płaci"

- Niekiedy widziałem - nie tu w Rzymie, ale gdzie indziej - cennik - powiedział papież. I podkreślił, że za sakramenty się nie płaci, można jedynie przekazać ofiarę na Kościół. - Należy ją dawać do puszki na datki, ale dyskretnie, by nikt nie widział, ile, a nie "według cennika" - stwierdził.