Papież Franciszek otworzył Synod Biskupów dla Amazonii. Wielkie kontrowersje
Otwierając kontrowersyjny synod papież wezwał biskupów, by "nie dali stłamsić się popiołem strachu w obronie kościelnego status quo". Obrońcy status quo się burzą, bo na agendzie spotkania jest m.in. wyświęcanie żonatych mężczyzn na księży i rola kobiet w Kościele.
Podczas mszy inaugurującej Synod dla Amazonii papież wygłosił homilię, w której zaapelował do biskupów o porzucenie strachu przed zmianami. Komentując słowa Jezusa o tym, że przyszedł, aby "rzucić ogień na Ziemię", przestrzegał hierarchów przed stagnacją i zachowawczością.
- Jeśli wszystko pozostanie takie, jakim jest, jeśli nasze dni wymierza hasło "zawsze tak było", to dar miłości zanika, przytłumiony popiołami strachu i troską o obronę status quo - powiedział Franciszek - W żadnym wypadku Kościół nie może się ograniczyć do duszpasterstwa "zachowawczego", przeznaczonego dla tych, którzy już znają Ewangelię Chrystusa - dodał.
Tematem głównym rozpoczynającego się w Watykanie synodu jest ewangelizacja Amazonii oraz zwrócenie uwagi na problemy tego regionu, w tym degradację amazońskiej puszczy.
- W Amazonii miała miejsce kolonizacja zamiast ewangelizacji. Pożary trawiące jej lasy zostały wzniecone przez interesy i chęć zysków - stwierdził Franciszek.
Droga do zniesienia celibatu?
Ale zgromadzenie budzi kontrowersje wśród kościelnych konserwatystów przede wszystkim ze względu na opublikowane wcześniej dokumenty przygotowujące do synodu, "Lineamenta" i "Instrumentum Laboris"
Mowa jest w nich m.in. o tym, by Kościół "pozwolił się ewangelizować przez ludy tubylcze i ich kultury" oraz "przyjął niezgłębioną mądrości, jaką Bóg chce przekazać za ich pośrednictwem”. Przede wszystkim jednak dokumenty zahaczają o problematykę celibatu i roli kobiet w Kościele. Dokument roboczy synodu postuluje święcenia kapłańskie dla żonatych mężczyzn w Amazonii oraz danie ważniejszej roli kobietom w amazońskim Kościele.
Według konserwatystów otworzy to drogę do epokowych zmian w całym Kościele, w tym zniesienia celibatu księży.
Konserwatywna rebelia
Amerykański kardynał Raymond Burke, jeden z liderów skrajnie konserwatywnego skrzydła w Kościele i ostry krytyk Franciszka, stwierdził wręcz, że opublikowane dokumenty są "bezpośrednim atakiem na boskość Chrystusa".
- Mówi on ludziom: "Macie już odpowiedzi na swoje pytania, a Chrystus jest tylko jednym ze źródeł tych odpowiedzi". To apostazja - powiedział w wywiadzie dla pisma "First Things".
Na dzień przed synodem Burke wziął udział w konferencji, na której synod został przedstawiony w apokaliptycznych barwach jako śmiertelne zagrożenie dla Kościoła.
Wśród krytyków synodu jest też kanadyjski kardynał Marc Ouellet, który trzy dni wcześniej promował swoją książkę broniącą celibatu księży. Krytycznie wypowiadali się też niemiecki kardynał Walter Brandmueller - według którego dokument roboczy synodu zawiera herezje - czy Wenezuelczyk Urosa Savino, któremu nie podoba się "wyidealizowany" obraz amazońskich Indian.
W Synodzie dla Amazonii bierze udział 185 duchownych, w większości biskupów z siedmiu amazońskich krajów. Jest wśród nich 3 Polaków: biskup pomocniczy boliwijskiej archidiecezji Santa Cruz de la Sierra Stanisław Dowlaszewicz, oraz dwaj hierarchowie z Brazylii: ordynariusz diecezji Porto Nacional w Brazylii Romuald Kujawski oraz ordynariusz diecezji Coari.
Przeczytaj również: Donald Tusk z rodziną w Watykanie. Spotkał się z papieżem Franciszkiem
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl