Papież: dobrych Świąt dla wszystkich
Jan Paweł II w piątek wieczorem, na
zakończenie nabożeństwa Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum,
wyraził pragnienie, aby "misterium Krzyża Syna Bożego było źródłem
niewyczerpanej nadziei, pocieszeniem i umocnieniem również, kiedy
nadejdzie nasza godzina".
10.04.2004 | aktual.: 10.04.2004 11:55
Papież przewodniczył procesji Drogi Krzyżowej, ale krzyż trzymał tylko podczas ostatniej, XIV stacji. Otrzymał go z rąk młodej dziewczyny z Madrytu, gdzie miesiąc temu w zamachach terrorystycznych prawie 200 osób a około 2000 zostało rannych.
Jan Paweł II z uwagą śledził odczytywane podczas nabożeństwa fragmenty Ewangelii, rozważania i modlitwy, a na zakończenie uroczystości pozdrowił jeszcze i pobłogosławił wszystkich uczestników uroczystości. Papież złożył także zebranym życzenia Wielkanocne.
"Buona Pasqua a tutti" (Dobrych Świąt dla wszystkich) - powiedział Jan Paweł II po włosku.
W procesji Drogi Krzyżowej, której szlak prowadził korytarzami Koloseum na Palatyn krzyż nieśli między innymi przewodniczący konferencji episkopatu Włoch kard. Camillo Ruini, franciszkanin z Kustodii Ziemi Świętej, kapłan z Kalifornii w USA, świecki ze stolicy Jordanii Ammanu, zakonnice z Indii i Burundi oraz rzymska rodzina z dwójką dzieci.
Autorem rozważań, odczytanych podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej jest w tym roku belgijski trapista, filozof i pisarz, ojciec Andre Louf, który od kilku lat prowadzi życie pustelnika.
W uroczystej Drodze Krzyżowej w Koloseum uczestniczyło około 30 tysięcy wiernych, którzy nie zrażeni padającym przed nabożeństwem deszczem już na kilka godzin wcześniej zaczęli zbierać się na trasie procesji.
Deszcz przestał padać na krótko przed rozpoczęciem uroczystości tak, że rozpięty nad miejscem, gdzie siedział papież płócienny dach okazał się niepotrzebny.
Ze względu na niebezpieczeństwo zamachów terrorystycznych, wokół Koloseum zastosowano szczególne środki ostrożności i po raz pierwszy teren wokół starożytnego amfiteatru podczas nabożeństwa patrolowała również żandarmeria na koniach.