Papieski apel o pokój w Palestynie
Papież Jan Paweł II poświęcił swoje niedzielne wystąpienie przed modlitwą Anioł Pański sytuacji w Palestynie. Papież oświadczył w Castel Gandolfo, że zamachy i represje nigdy nie doprowadzą do sprawiedliwego zakończenia tego konfliktu.
11.08.2002 | aktual.: 11.08.2002 13:17
Jan Paweł II powiedział, że sytuacja w Ziemi Świętej napawa go głębokim niepokojem. Podkreślił, że codziennie dochodzi tam do aktów okrutnej przemocy, w których ginie wielu ludzi. _ Kiedy dojdzie do zrozumienia, że współistnienie narodu palestyńskiego i żydowskiego nie może opierać się na wzajemnej walce?_ - zapytał Ojciec Św.
Papież powiedział, że cierpi razem z ofiarami przemocy, a szczególnie są mu bliscy niewinni poszkodowani. Jan Paweł II oświadczył, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tego, który zabija w sposób zaślepiony niewinne osoby.
Zgromadzeni na dziedzińcu pałacu w Castelgandolfo wierni długimi oklaskami odpowiedzieli na słowa papieża, w których przypomniał on, że od 1967 roku na Bliskim Wschodzie mamy do czynienia z łańcuchem następujących po sobie niewysłowionych cierpień: cierpień Palestyńczyków, wygnanych z własnej ziemi, skazanych ostatnio na stan permanentnego oblężenia i będących przedmiotem niejako kolektywnej kary, a także cierpień narodu izraelskiego, który żyje w ustawicznym lęku przed anonimowymi zamachowcami.
Przypominając, że w Ziemi Świętej łamane jest także podstawowe prawo do wolności wyznania, Jan Paweł II podkreślił, że na skutek surowych zakazów w dzień cotygodniowej modlitwy, wierzący nie mają dostępu do miejsc kultu i zapewnił chrześcijan w Ziemi Świętej, którzy - jak powiedział - nie są zaangażowani w działania terrorystyczne o tym, iż papież i cały Kościół łączą się z nimi, zapewniając ich o swojej głębokiej solidarności i duchowej bliskości.
Jan Paweł II po raz kolejny wezwał palestyńskich i izraelskich polityków, aby odnaleźli drogę uczciwego porozumienia. _ Chrześcijan z wszystkich części świata wzywam do złączenia się ze mną w modlitwie o pokój_ - dodał papież.
Papież pozdrowił następnie w kilku językach pielgrzymów przybyłych do Castel Gandolfo. Zwracając się do Polaków życzył błogosławieństwa Bożego pielgrzymkom udającym się na Jasną Górę.(miz)
