Papała wiedział o narkotykowym biznesie?
Interesujący wątek sprawy Edwarda Mazura podejmuje "Rzeczpospolita". Chodzi o przerzut kokainy do Polski, w czasach gdy wydano wyrok na byłego szefa policji Marka Papałę. Pośrednio podbudowuje on tezę, że generał mógł zginąć, bo zbyt wiele wiedział o narkotykowym biznesie.
25.10.2006 | aktual.: 25.10.2006 01:05
Rok temu prokuratorzy z krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej wyjechali do USA, przypomina "Rzeczpospolita". Tam wraz z agentami amerykańskiego urzędu ds. zwalczania przestępczości narkotykowej (DEA) prowadzili śledztwo w sprawie przemytu kokainy do Polski z Ameryki Łacińskiej w latach 1997-2000.
Główny świadek śledztwa, przestępca który w latach 90. nadzorował przemyt kokainy, opowiedział prokuratorom o zamówieniach na narkotyki, jakie składał Andrzej Zieliński "Słowik", jeden z hersztów gangu pruszkowskiego.
"Słowik" współorganizował przemyt kokainy do portu w Gdyni. Chroniony przez DEA świadek zeznał, że "Słowik" spotykał się w USA z Mazurem. Rozmawiali o sposobie przemycenia narkotyków do Polski, informuje "Rzeczpospolita". (PAP)