Państwa UE zamykają niebo dla białoruskich samolotów
Ambasadorowie UE wyrazili zgodę na zamknięcie przestrzeni powietrznej dla wszystkich białoruskich samolotów. Prawdopodobnie jeszcze w piątek decyzję w tej sprawie podejmie Rada Unii Europejskiej.
Informację o decyzji ambasadorów państw UE przekazało PAP źródło unijne. Opowiedzieli się oni za wprowadzeniem zakazu przelotów przez przestrzeń powietrzną Unii Europejskiej i zakazu lądowania na lotniskach w UE dla wszystkich białoruskich przewoźników lotniczych.
By zakaz ten mógł zacząć obowiązywać, decyzję w tzw. procedurze pisemnej musi podjąć Rada UE. Z informacji PAP wynika, że stanie się to jeszcze w piątek.
Jeśli ustalenia PAP się potwierdzą, decyzja wejdzie w życie następnego dnia po publikacji, czyli będzie miała zastosowanie od północy w sobotę.
Szczyt UE. Przywódcy zgodzili się na nowe sankcje
Pod koniec maja w Brukseli zebrali się przywódcy państw UE, by przedyskutować możliwość nałożenia nowych sankcji na białoruski reżim. Zgodzili się m.in. na wydłużenie listy współpracowników Alaksandra Łukaszenki objętych zakazem wjazdu do UE, którym jednocześnie zamraża się wszelkie aktywa na terenie Unii oraz nałożenie sankcji gospodarczych na Białoruś. Zdecydowali też, że unijna przestrzeń powietrzna ma zostać zamknięta dla białoruskich linii lotniczych.
Białoruś. Śledztwo ws. przymusowego lądowania w Mińsku. Nowe informacje
Podjęte wówczas decyzje mają jednak jedynie charakter polityczny. By zaczęły obowiązywać, muszą zostać wydane odpowiednie unijne rozporządzenia, przyjęte przez Radę UE.
Sankcje za incydent w Mińsku
Przypomnijmy, że kolejny pakiet sankcji UE na białoruski reżim ma związek z incydentem z samolotem Ryanair. 23 maja maszyna lecąca z Aten do Wilna została zmuszona do lądowania w Mińsku z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie.
Po wylądowaniu samolotu na lotnisku w Mińsku zatrzymano lecących nim dwóch pasażerów: Ramana Pratasiewicza, byłego współredaktora kanału Nexta, oraz jego partnerkę Sofiję Sapiegę.
Działania Białorusi potępiło wiele państw, w tym Polska, zarzucając władzom w Mińsku złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, "terroryzm państwowy" i "porwanie samolotu".