Panamczycy chcą poszerzenia Kanału Panamskiego
Zdecydowana większość
uczestników niedzielnego referendum w Panamie opowiedziała się za
poszerzeniem Kanału Panamskiego - informują miejscowe media na
podstawie wstępnych obliczeń.
Również panamski Trybunał Wyborczy potwierdził w niedzielę wieczorem czasu miejscowego (w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego), że większość głosowała na "tak", zgodnie zresztą z sondażami przewdwyborczymi, które zapowiadały wyraźne poparcie dla przebudowy Kanału.
Zobacz galerię:
Panama chce przebudowy Kanału
Po przeliczeniu dwóch trzecich oddanych głosow okazało się, że tylko jeden na czterech Panamczyków jest przeciwny inwestycji, która ma kosztować 5,3 miliarda dolarów, usprawniającej żeglugę na 92- letnim kanale łączącym Ocean Atlantycki z Pacyfikiem.
Prezydent Torrijos i jego rząd, a także Zarząd Kanału Panamskiego nawoływali przed referendum do poparcia inwestycji, argumentując, że modernizacja Kanału jest absolutnie konieczna, gdyż jest on zbyt mały, aby sprostać żegludze coraz większych jednostek, które obecnie muszą opływać całą Amerykę Południową.
Rozbudowa tego szlaku wodnego, skracającego o tysiące mil morskich drogę między dwoma największymi na świecie oceanami, ma zwiększyć przepustowość kanału dwukrotnie. Zakończenie inwestycji ma nastąpić w 2014 roku, w setną rocznicę powstania Kanału.
Mający nieco ponad 80 kilometrów Kanał Panamski, do 1999 roku kontrolowany przez Stany Zjednoczone, jest jedną z głównych arterii transportowych świata. Obsługuje blisko 5% światowego handlu.
Kanał jest motorem gospodarki Panamy - 80% PKB (16 mld dolarów w 2005 roku) tego trzymilionowego kraju ma związek z tą drogą wodną. Jego rozbudowa stworzy wiele miejsc pracy i przyspieszy wzrost gospodarczy kraju - zapowiadają ekonomiści.