Pamięć o żołnierzach, którzy zginęli w Iraku
Pierwszego listopada znicze zapłoną na grobach w Bielsku-Białej, Dęblinie, Gliwicach, Próchniku, Elblągu, w Jaworznie na Śląsku, Brodnicy w Kujawsko-Pomorskiem, Cieszanowie na Podkarpaciu, w Nowem w woj. łódzkim, Węgorzewie - tam gdzie zostali pochowani polscy żołnierze, którzy zginęli w Iraku.
W tym roku w Iraku wskutek zamachów zginęło jedenastu polskich żołnierzy. Śmierć poniosło też dwóch byłych żołnierzy GROM. Na drodze pod Bagdadem zostali zabici dwaj dziennikarze TVP Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane.
8 maja wybuch zdalnie zdetonowanej miny-pułapki zabił na drodze w Al-Imam kapitana Sławomira Stróżaka, a w wypadku drogowym koło Karbali zginął starszy chorąży Marek Krajewski.
W czerwcu zostaje ostrzelany z moździerzy skład amunicji, w którym żołnierze wielonarodowej dywizji Centrum-Południe przygotowują amunicję do zniszczenia. Jeden z pocisków trafił w stertę pocisków, powodując serię eksplozji. Zginęli starszy kapral Tomasz Krygiel i starszy szeregowy Andrzej Zielke, a także ich trzech słowackich i jeden łotewski kolega.
Pod koniec lipca na drodze koło Madlulu, 20 km na północny zachód od Hilli, wybuch miny złożonej z kilkunastu ładunków, w tym pocisków artyleryjskich, zabił kaprala Marcina Rutkowskiego.
W sierpniu starszy szeregowy Grzegorz Rusinek i szeregowy Sylwester Kutrzyk zginął w wypadku samochodowym po ostrzale ich patrolu w Hilli. Kilka dni później wybuch samochodu pułapki na drodze pod Hillą zabił starszego szeregowego Krystiana Andrzejczaka.
We wrześniu zginęli żołnierze zaatakowanego patrolu saperskiego - podporucznik Piotr Mazurek, ppor. Daniel Różyński i starszy szeregowy nadterminowy Grzegorz Nosek.