Palikot wraca na swój ulubiony stołek
Poseł Janusz Palikot poinformował, że przyjął propozycję zostania wiceszefem klubu PO i ponownego kierowania sejmową komisją "Przyjazne Państwo". Wiceszefem klubu ma być również - według Palikota - Grzegorz Dolniak. Trwają też rozmowy z Jarosławem Gowinem o jego wejściu w skład prezydium klubu Platformy.
15.10.2009 | aktual.: 15.10.2009 14:08
Janusz Palikot poinformował o przyjęciu stanowiska wiceszefa klubu PO i szefa komisji "Przyjazne Państwo" po spotkaniu z nowym przewodniczącym klubu PO Grzegorzem Schetyną.
Schetyna uzasadniając tę decyzję powiedział dziennikarzom, że zna Palikota od wielu lat i ceni jego aktywność oraz "dobre poczucie humoru". - Chciałbym, żeby był bliżej, to znaczy żeby był w prezydium, w tym ścisłym gronie prowadzącym klub parlamentarny - podkreślił nowy szef klubu Platformy.
- Wiem też, że jest pracowity i wolę zbudować tak prezydium, że ludzie, którzy są aktywni, będą robili politykę w prezydium klubu, a nie na zewnątrz. Wolę go mieć przy sobie, bo wiem, że jak z nim rozmawiam i opisujemy pewne rzeczy w polityce, to znajdujemy wspólny mianownik, a jeżeli on realizuje swoją własną politykę, to bywa to czasami kłopotliwe dla Platformy, a tego chcę uniknąć - dodał Schetyna.
Ostateczny skład prezydium klubu musi zatwierdzić klub PO, który zbierze się w przyszłym tygodniu. Palikot dodał, że wiceszefem klubu ma być również Grzegorz Dolniak i trwają rozmowy z posłem Jarosławem Gowinem. Przyznał, że Gowin już raz odmówił zostania wiceszefem klubu, ale jest ciągle namawiany, aby jednak objął tę funkcję.
Schetyna nie mówił o innych nazwiskach, natomiast poinformował, że prowadzi szereg rozmów na temat przyszłego składu prezydium. - Propozycje będę miał we wtorek i chciałbym dokonać tych wyborów jeszcze w przyszłym tygodniu, w czasie posiedzenia Sejmu, pewnie w środę lub w czwartek - zaznaczył.
Zgodnie z klubowym regulaminem, klub PO liczy maksymalnie 6 wiceprzewodniczących. Nieoficjalnie politycy Platformy mówią, że obok Palikota, Dolniaka i Gowina do prezydium mają wejść Sławomir Nowak i Rafał Grupiński - dotychczasowi ministrowie z Kancelarii Premiera, ale nie jest przesądzone, czy rzeczywiście przejdą do Sejmu.
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Na teraz decyzja jest taka, że Nowak i Grupiński wracają do Sejmu, ale miał też przecież wrócić Paweł Graś, a zostaje rzecznikiem. Wariant "B" jest taki, że prezydium uzupełnią dotychczasowi wiceszefowie klubu, czyli Waldy Dzikowski, Sławomir Rybicki i Andrzej Czerwiński - powiedział rozmówca z władz partii.
Nowy szef klubu PO zapowiedział powołanie rzecznika prasowego klubu. - Chciałbym, żeby był rzecznik prasowy klubu, bo byłoby mi wtedy łatwiej, gdyby był ktoś do bezpośredniego kontaktu z mediami - powiedział Schetyna.
Pytany jak będzie wyglądał klub pod jego przewodnictwem powiedział, że chciałby, aby było w nim "więcej dyskusji i polityki". - Chcę wykorzystać, że jest to klub senatorski i poselski. Chciałbym, żeby te kluby też osobno pracowały, żeby był czas na spotkanie z prezydium i rozmowy na temat bieżących rzeczy, ale też na temat polityki, strategii i przyszłości - podkreślił szef klubu PO.
Pytany, kto będzie kandydatem Platformy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, odparł, że w maju podczas konwencji wyborczej PO zapadnie ostateczna decyzja. - W maju będzie decyzja. Na dzisiaj wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że będzie to premier Tusk, ale jak będzie, to konwencja 9 lub 16 maja zdecyduje o tym - podkreślił Schetyna.