Palikot powołuje zespół. "Nie chcę w nim ludzi z PO"
Poseł PO Janusz Palikot zapowiedział powołanie parlamentarnego zespołu "Nowoczesna Polska". W październiku kongres zakładanego przez niego stowarzyszenia przyjąć ma deklarację ideową. Palikot - jak mówi - nie chce, by przystępowały do niego osoby z PO.
- Z góry zastrzegam, że nie chcę, by to byli ludzie z Platformy - tłumaczył w Polsat News Palikot. Jak mówił, nie chce przyczynić się do rozbijania Platformy. - PO jest wartością, jest cenną wartością, trzeba ją chronić - przekonywał.
Obok stowarzyszenia, Palikot chce też powołać zespół parlamentarny, który miałby zajmować się tym, co mieści się w pojęciu "Nowoczesna Polska". Wyraził nadzieję, że do ruchu i zespołu parlamentarnego przystąpią osoby z PiS-u, SLD i PSL.
Palikot powtórzył, że 2 października w warszawskiej Sali Kongresowej odbędzie się kongres założonego przez niego Ruchu Poparcia Palikota - "Nowoczesna Polska". W zeszłym tygodniu - jak przypomniał - złożył wniosek o rejestrację stowarzyszenia.
- 2 października zaproponuję tym kilku tysiącom ludzi, którzy się zapisali, zadeklarowali, weszli na stronę Ruchu Poparcia, by przystąpili do stowarzyszenia - mówił Palikot. Regionalne struktury stowarzyszenia - zapowiedział - będą powstawać między październikiem a grudniem. W całym kraju, jak dodał, organizowane będą też debaty.
- Czy z tego wyniknie potem w lutym czy w marcu partia polityczna, czy się skończy pewną zmianą tożsamości Platformy (...), to jest pytanie do Donalda Tuska i do całej klasy politycznej - ocenił Palikot. Jego zdaniem, w październikowym kongresie, który sformułować ma deklarację ideową stowarzyszenia, udział weźmie około tysiąca osób.
Palikot - jak dodał - ma świadomość, że jego inicjatywa może zaszkodzić PO. - To jest wielkie ryzyko, mam świadomość tego ryzyka - podkreślił. Dodał, że rozmawiał na ten temat przed dwoma tygodniami z premierem Donaldem Tuskiem.
Podkreślił jednak, że w wygrywanych dotychczas przez PO wyborach od 20 do 50% głosujących na Platformę "dokonywało wyboru mniejszego zła - przeciwko Kaczyńskiemu".
O ponowne przemyślenie nazwy "Nowoczesna Polska" dla stowarzyszenia zaapelowała do Palikota Fundacja Nowoczesna Polska, która - jak zapewniono jednak - życzy posłowi "powodzenia i sukcesów" w działalności obywatelskiej.
Szef fundacji Jarosław Lipszyc przypomniał, że istnieje ona od 10 lat i działa na rzecz nowoczesnej edukacji i rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce. - Dotychczasowa pomysłowość pana Palikota pozwala nam przypuszczać, że nazwa jego inicjatywy będzie oryginalna i nie będzie można pomylić jej z inicjatywami już istniejącymi w sektorze pozarządowym - podkreślono w oświadczeniu.
W niedzielę Palikot zapowiedział w TVN24, że jeśli zmiana PO w najbliższych miesiącach okaże się niemożliwa, będzie się w przyszłym roku zastanawiał nad własną formacją. Wśród kwestii, którymi - jego zdaniem - powinna się zająć PO, wymienił rozdział Kościoła od państwa, sprawę nadużywanie podsłuchów przez prokuraturę, parytety dla kobiet, nową ustawę aborcyjną, regulację związków partnerskich, wprowadzenie testamentu życia.
W poniedziałek wicemarszałek sejmu Stefan Niesiołowski (PO) zaapelował do Palikota, aby zaniechał prób budowania wokół siebie nowej formacji politycznej. Ocenił, że taka inicjatywa osłabi Platformę i zniszczy Palikota.
24 września sąd partyjny Platformy Obywatelskiej zajmie się wnioskiem o wykluczenie Janusza Palikota z PO. Wykluczenia domaga się europoseł Platformy Filip Kaczmarek, w związku z wypowiedziami dotyczącymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego - m.in. o potrzebie zbadania, czy Kaczyński nie był pod wpływem alkoholu, gdy wchodził na pokład samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem.