Horror w oborze. Padło 19 sztuk bydła
Policjanci z Sejn zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. Na terenie jego gospodarstwa funkcjonariusze odkryli 19 padłych sztuk bydła oraz psa, który został przekazany do schroniska.
Sejneńscy mundurowi otrzymali informacje od Powiatowego Lekarza Weterynarii, że na terenie jednej z posesji w miejscowości Gryszkańce znajduje się gospodarstwo rolne, którego właściciel prawdopodobnie zaniedbuje zwierzęta. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zobaczyli przerażający widok kilkunastu sztuk martwego bydła.
19 sztuk padłego bydła. Rolnik z zarzutami
Martwe zwierzęta, przyczepione łańcuchami do stanowisk, znajdowały się w boksach w oborze. Miejsce, w którym się znajdowały, było bardzo zaniedbane, brudne, a odchody nie były usuwane. W trakcie prowadzonych czynności na terenie posesji ujawniono łącznie 19 sztuk padłego bydła oraz psa pozbawionego dostępu do wody i pożywienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martwe zwierzęta były wychudzone, a ich stan wskazywał na zaniedbania w dłuższym okresie czasu i bytowanie w niewłaściwych warunkach. Policjanci ustalili, że bydło nie miało dostępu do wody ani pożywienia.
Stan zwierząt wskazywał na to, że padnięcia następowały stopniowo, a truchła znajdowały się w różnym stadium rozkładu. Z informacji, jakie funkcjonariusze otrzymali od lekarza weterynarii, wynikało, że kondycja i stopień odżywienia zwierząt przed padnięciem były złe, zwierzęta były również odwodnione.
38-latek tłumaczył policjantom, że wszystkie sztuki, które znajdowały się w oborze, padły w kwietniu w ciągu dwóch tygodni. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Podlaskie24/Policja