Otwock. Zatrzymano podejrzanego o podpalenie sklepu. Ponad pół miliona zł strat
Policjanci zatrzymali 38-latka podejrzanego o podpalenie sklepu przy ul. Wawerskiej w Otwocku. Właściciel oszacował straty na kwotę ponad 500 tys. zł. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia znacznej wartości. Jak się okazało, czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy.
24.05.2021 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pożar sklepu przy ul. Wawerskiej w Otwocku wybuchł w piątek, 14 maja nad ranem. Oficer dyżurny po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy. Nad marketem unosił się gęsty dym. Na dachu widać było ogień. Straż pożarna prowadziła już akcję gaśniczą. Na szczęście w budynku nikogo nie było. Nikt nie odniósł obrażeń.
Pożar zniszczył elewację, strop i dach sklepu oraz towar zgromadzony na dwóch piętrach. Straty wyniosły ponad 500 tys. złotych.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że przyczyną było podpalenie. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Wkrótce zatrzymano podejrzanego 38-latka. Mężczyzna nie potrafił w żaden sposób wytłumaczyć powodów swojego postępowania. Trafił do celi na komendzie.
Na podstawie materiału dowodowego prokurator postawił 38-latkowi zarzut uszkodzenia mienia znacznej wartości. Ponadto mężczyzna będzie odpowiadał za popełnienie czynu w warunkach recydywy. Jak się okazało, był już karany za podobne przestępstwo.
- Kodeks karny za uszkodzenie mienia przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności. Surowsza kara grozi za uszkodzenie mienia znacznej wartości. Wtedy sprawcy może grozić do 10 lat więzienia. Okoliczność, że sprawca dopuścił się czynu w warunkach recydywy ogólnej, pociąga za sobą dalsze konsekwencje - podsumowała oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Otwocku sierż. sztab. Paulina Harabin.