Otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej. Policja próbowała zatrzymać żeglarzy
W sobotę prezydent i rząd oficjalnie otworzyli kanał przez Mierzeję Wiślaną. Przekopem mogli przepłynąć jedynie uczestnicy uroczystości. Zwykli żeglarze popłyną dopiero od niedzieli. Jednak już dziś w kierunku przekopu wypłynęło kilka prywatnych jednostek.
W porcie w Tolkmicku patrol policji próbował zatrzymać żeglarzy i przekonać ich, żeby nie wypływali. Znany w regionie bosman Ryszard Doda odmówił, po czym wsiadł na jacht i odpłynął z pięcioma osobami.
- Żeglarze to nie jest środowisko partyjne. Jest mi przykro, że normalni ludzie nie są mile widziani dziś na przekopie - mówił w rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski.
- Płyniemy, żeby świętować na wodzie. Zobaczymy, czy nas wpuszczą - dodał żeglarz.
Po dopłynięciu na miejsce prywatne jednostki nie zostały jednak dopuszczone do kanału. 11 jachtów i tratw czekało, ale policja nie wpuściła ich bliżej, niż na 300 metrów od falochronu przekopu - informował dziennikarz Wirtualnej Polski Tomasz Molga.
Przekop Mierzei Wiślanej
Nowy kanał żeglugowy połączył wody Zalewu Wiślanego z Zatoką Gdańską. Jego całkowita długość to prawie 23 kilometry. Samo przejście przez Zalew Wiślany wynosi nieco ponad 10 kilometrów, na rzece Elbląg także ponad 10 kilometrów. Pozostałe ok. 2,5 kilometra to odcinek, na który składa się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał, jak i cały tor wodny będą miały docelowo 5 metrów głębokości.
Jak podkreśla rząd, z chwilą uruchomienia kanału Polska zerwie z dominacją Rosji w regionie. Statki zyskają swobodny dostęp do wszystkich portów Zalewu Wiślanego i - co najważniejsze - do portu morskiego w Elblągu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: wielkie otwarcie. Zobacz od środka jednostkę, która skorzysta z przekopu
Rządzący przekonują ponadto, że celem inwestycji jest m.in. zwiększenie atrakcyjności gospodarczej województwa warmińsko-mazurskiego, a w szczególności Elbląga i portu w tym mieście a także innych portów Zalewu Wiślanego. Nowe rozwiązanie infrastrukturalne ma być motorem rozwoju gospodarczego całego regionu.
W połowie 2020 roku resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej informował, że wartość przekopu do 992 mln zł. Natomiast na realizację całości inwestycji, łącznie z rozbudową portu w Elblągu, ponad 1,9 mld zł.
Przeciwnicy inwestycji przekonują, że spodziewane zyski płynące z otwarcia kanału są znacznie niższe niż koszty budowy tej inwestycji. Cieniem rzuca się na nią spór o pogłębienie ostatniego odcinka przed portem Elbląg, który w części należy do samorządu. Rząd oferuje, że prace wykona, ale za cenę przejęcia kontroli nad portem.
Prace trwały od października 2019 roku do września tego roku. Po zakończeniu całości prac, co planowane jest na 2023 rok, droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską umożliwi wpływanie do portu w Elblągu jednostek o długości do 100 metrów oraz do 20 metrów szerokości i zanurzeniu 4,5 m.
Zobacz także