Oświęcim: dzieci stały na parapecie. Matka spała pijana w mieszkaniu
Dwu- i trzyletnia dziewczynka stały na parapecie okna jednego z bloków w Oświęcimiu. Dzięki szybkiej reakcji nastolatka nie doszło do tragedii.
07.04.2017 13:51
Oczom 18-letniego Patryka, który wyszedł z jednego z bloków na Osiedlu Chemików w Oświęcimiu ukazał się niezwykły widok. Na parapecie okna w sąsiednim budynku zauważył dwie małe dziewczynki.
- Przeraziłem się. Od razu podleciałem, zacząłem do nich mówić. Pytałem, gdzie mamusia, gdzie tatuś. Starsza dziewczynka powiedziała, że mamusia robi "aaa", tak to zrozumiałem, że mama śpi - opowiada Patryk w rozmowie z portalem tvn24.pl
Chłopakowi, przy pomocy sąsiada, udało się zdjąć jedną z dziewczynek ze znajdującego się około dwóch metrów nad ziemią parapetu. Druga młodsza uciekła do mieszkania.
Nastolatek wezwał policję.
- Funkcjonariusze natychmiast dostali się do mieszkania, w którym zastali 37-letnią, nietrzeźwą mieszkankę Oświęcimia oraz drugą z jej córek - opowiada tvn24.pl Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji.
Z relacji policji wynika, że kobieta była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało, że miała trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dziewczynki trafiły pod opieke rodziny. Ich matkę przewieziono na komendę policji. - Wobec 37-latki wszczęto postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia małoletnich dzieci. Grozi jej do pięciu lat więzienia - poinformował tvn24.pl rzecznik policji.