"Nie ma naszej zgody". Rząd wysyła sygnał KE, Kaczyński o "błędach"
Po zakończonym posiedzeniu Rady Ministrów Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki wygłosili oświadczenie. Prezes PiS podkreślił, że Polska nie zgadza się na działania KE. - Ktoś musi mieć odwagę, żeby powiedzieć to wprost - stwierdził Kaczyński. Podjęto uchwałę związaną z imigrantami.
- Rada Ministrów podjęła uchwałę, która odnosi się do tego wszystkiego, co wiąże się z obecną sytuacją na Lampedusie. Ale ta Lampedusa jest swojego rodzaju symbolem sytuacji, która zaraża całej Europie, w tym także Polsce - powiedział we wtorek prezes PiS.
I wyjaśnił, że "jedyną metodą realnej walki z tym swego rodzaju najazdem jest rzeczywiste, realne uszczelnianie granic i podejmowanie decyzji dotyczących odwożenia (...) migrantów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teoria Kaczyńskiego. Poseł KO ją wyśmiał
- Rada Ministrów wskazuje na to, że wszelkiego rodzaju zapowiedzi decyzji o relokacji, czy te 10 punktów, które w tej chwili ogłosiła Ursula von der Leyen, to w gruncie rzeczy zachęta dla przemysłu handlu ludźmi, bo tak to trzeba w istocie określić - powiedział Kaczyński. W jego ocenie dochodzi do "inwazji na Unię Europejską" i "napędzania" złego mechanizmu.
- To wszystko ma zostać przedstawione Komisji Europejskiej w sposób jednoznaczny jako nasze stanowisko - podsumował prezes PiS. - Polska pokazuje, że można walczyć z nielegalną imigracją, ale trzeba strzec swoich granic - podkreślił. W jego ocenie działania Komisji Europejskiej przynoszą odwrotny skutek do zamierzonego. - Ktoś musi mieć odwagę powiedzieć to wprost - dodał Kaczyński.
Morawiecki wspomina Tuska i Merkel. "Błędna i szalona polityka"
- Cała Unia Europejska może wyglądać jak Lampedusa, jeśli będziemy brnęli w te same błędy, które Komisja Europejska zaproponowała - powiedział Mateusz Morawiecki. I dodał, że "niestety, nie nauczono się na błędach z przeszłości". - Wrócili do tych mechanizmów, które wcześniej już na Radzie Europejskiej w czerwcu 2018 r. zostały całkowicie odrzucone - stwierdził premier.
I dodał, że Donald Tusk również był zwolennikiem działań UE ws. relokacji. - Cała polityka błędna i szalona przyjmowania nielegalnych imigrantów do Polski i UE była realizowana pod dyktando Angeli Merkel, a sekundował jej w tym Donald Tusk - stwierdził premier.
Morawiecki podkreślił, że było to "bardzo groźne". W ocenie premiera obecnie zapora z Białorusią "chroni nas skutecznie".
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów na czteroletnią kadencję.
Czytaj też:
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.