ŚwiatOświadczenie białoruskiego MON. "Nieadekwatna reakcja polskich władz"

Oświadczenie białoruskiego MON. "Nieadekwatna reakcja polskich władz"

Białoruski MON w oficjalnym oświadczeniu oskarża polskie władze o niechęć do dialogu i gromadzenie sił wojskowych na granicy. Zapowiadają, że nie będą "grzechotać bronią". "System, który wprowadziliśmy, aby reagować na takie ataki, pozwala nam robić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić suwerenność i niepodległość kraju" - zapowiada białoruski resort obrony.

Oświadczenie białoruskiego MON. "Nieadekwatna reakcja polskich władz"
Oświadczenie białoruskiego MON. "Nieadekwatna reakcja polskich władz"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | STATE BORDER COMMITTEE OF BELARUS /HANDOUT HANDOUT
Violetta Baran

Służba prasowa białoruskiego resortu obrony na swoich profilach w mediach społecznościowych zamieściła w czwartek oświadczenie dotyczące sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Na kanale YouTube odczytał je generał Oleg Wojnow, dyrektor departamentu międzynarodowej współpracy wojskowej.

Białoruś. Oświadczenie MON ws. kryzysu na granicy

"Ministerstwa Obrony Republiki Białoruś odnotowuje absolutnie nieadekwatną reakcję polskich władz na sytuację, jaka zaistniała na granicy polsko-białoruskiej" - czytamy w oświadczeniu.

"Zamiast dialogu i podjęcia skutecznych działań w celu rozwiązania kryzysu migracyjnego nasi sąsiedzi kontynuują bezprecedensową rozbudowę komponentu wojskowego w pobliżu granic Republiki Białorusi" - głosi oświadczenie.

Официальное заявление Министерства обороны

Białoruskie MON zarzuca Polsce koncentrację na granicy "15 000 żołnierzy, czołgów, systemów obrony przeciwlotniczej i innej ciężkiej broni". Twierdzi, że nie można tego nazwać "adekwatną odpowiedzią na obecność migrantów na granicy". "Przypomina to bardziej tworzenie grup uderzeniowych wojska. Działania wojska polskiego są sprzeczne z wszelkimi umowami międzynarodowymi i dwustronnymi" - napisano w oświadczeniu.

"Wobec niechęci polskiego dowództwa wojskowego do dialogu, odrzucenia naszych kroków zmierzających do rozwiązania problemów w ramach norm międzynarodowych, a także bezpodstawnych oskarżeń pod adresem sił zbrojnych i całej Republiki Białorusi, białoruska armia jest zmuszona do podjęcia adekwatnych środków reakcji zarówno samodzielnie, jak i w ramach istniejących porozumień z naszym strategicznym sojusznikiem" - czytamy w oświadczeniu

"Nie będziemy grzechotać bronią jak nasi sąsiedzi. Stworzony system reagowania na takie ataki pozwala zrobić wszystko, aby chronić suwerenność i niezależność kraju. Siły Zbrojne Białorusi radzą naszym sąsiadom powstrzymać histerię i wściekły militaryzm oraz podążać ścieżką rozwiązywania wszelkich problemów w ramach dialogu" - brzmi przekazany komunikat.

Kryzys na granicy. Akcja służb

Na polsko-białoruskiej granicy od połowy sierpnia trwa kryzys. Dziesiątki migrantów, sprowadzanych przez reżim Łukaszenki, próbuje przekroczyć granicę, by dostać się do Unii Europejskiej.

Kryzys przybrał na sile w poniedziałek, gdy w pobliże przejścia granicznego w Kuźnicach dotarły setki migrantów. Próbowali oni siłowo sforsować granicę. Policjantom i pogranicznikom udało się odeprzeć atak.

Przy granicy z Polską powstało gigantyczne obozowisko migrantów, którzy utknęli w pasie przygranicznym na Białorusi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)