Ostrowiec Świętokrzyski. Zniszczenie naklejki w biurze posła. Sprawa znów w sądzie
To nie koniec afery związanej ze zniszczeniem ażurowej naklejki na biurze posła PiS Andrzeja Kryja w Ostrowcu Świętokrzyskim. Sąd Okręgowy w Kielcach uchylił postanowienie o umorzeniu sprawy. Do zniszczeń doszło po usunięciu plakatu naklejonego przez asystenta posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz.
– Szkoda, że zapadło tego typu postanowienie, ale z drugiej strony, pod pewnym względem się cieszymy. Będziemy mogli wziąć udział w pełnej rozprawie z wezwaniem wszystkich stron, czyli również pana posła - powiedział w rozmowie z Radiem Ostrowiec asystent Kamili Gasiuk-Pihowicz Patryk Stępień.
Mężczyzna, razem z Iwoną Marczak, powiesił nocą na ostrowieckim biurze posła PiS plakat ze zdjęciem posłanki Joanny Lichockiej wykonującej obraźliwy gest środkowym palcem oraz napisem: "Pacjenci. PiS ma gest. Zamiast na leczenie raka dali 2 miliardy na TVP”.
Sąd Okręgowy w Kielcach uchylił we wtorek postanowienie Sądu Rejonowego w Ostrowcu, który umorzył sprawę. To reakcja na zażalenie prokuratury.
Przecieki ze spotkania Kaczyński-Kurski. Robert Biedroń kpi
Ostrowiec Świętokrzyski. Do sprawy zniszczonej naklejki powołano 2 biegłych
Spór dotyczy jednak nie samego plakatu, lecz skutków jego usuwania. Doszło wtedy do zniszczenia ażurowej naklejki, która znajdowała się na drzwiach.
- Pan Patryk Stępień miał wystarczająco dużo czasu, by załatwić ze mną spór polubownie, ale z tego nie skorzystał. Gdyby zapłacił za wykonanie takiej naklejki, nie byłoby sprawy. Uważam, że doszło do zniszczenia mienia będącego częścią biura poselskiego - powiedział w rozmowie z reporterem WP Sylwestrem Ruszkiewiczem poseł Kryj.
W związku ze sprawą prokuratura powołała dwóch biegłych. Pierwszy z nich straty ocenił na kwotę poniżej 500 zł, co kwalifikuje czyn jako wykroczenie zagrożone grzywną. Opinia kolejnego eksperta wykazała, że szkodę należy wycenić na 554 zł.
Źródło: Radio Ostrowiec