Ostre spięcie na wizji. "Nie będę wchodził z panem w pyskówkę"

W programie na żywo w TVN24 doszło do ostrej dyskusji między dziennikarzem a politykiem Konfederacji. Nie obyło się bez "osobistych wycieczek" i ostrych komentarzy między uczestnikami sporu.

.Ostre spięcie na wizji. "Nie będę wchodził z panem w pyskówkę"
Źródło zdjęć: © TVN24
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

Podczas programu "Tak jest" w TVN24 doszło do emocjonującej wymiany zdań między prowadzącym Rafałem Wojdą, a Wojciechem Machulskim z Konfederacji. Dyskusja dotyczyła m.in. sprawy uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze oraz wewnętrznych różnic w stanowisku polityków ugrupowania.

Rafał Wojda zwrócił uwagę na sprzeczne - jego zdaniem - wypowiedzi polityków Konfederacji dotyczące śledztwa wobec byłego ministra sprawiedliwości. Jak przypomniał dziennikarz, Grzegorz Płaczek mówił, że "wobec tak poważnych zarzutów uważa, że minister powinien mieć szansę bronić się w sądzie". - Immunitet służy do czegoś innego, a nie do tego, by kryć się przed wymiarem sprawiedliwości - przekonywał.

Z kolei Anna Bryłka oceniała, że "śledztwo ma wymiar polityczny", a Krzysztof Bosak stwierdził, że "zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą jest absurdalny".

Wojda przytoczył też sejmowe wystąpienie Sławomira Mentzena, w którym ten ostro krytykował działania PiS i służb w kontekście użycia oprogramowania Pegasus: "Historia użycia przez rząd PiS-u, przez służby PiS-u, Pegasusa od samego początku jest historią działań nielegalnych, niemoralnych, wręcz obrzydliwych." - Ludzie, politycy, którzy za to odpowiadali, nie powinni siedzieć tutaj z nami w Sejmie, tylko powinni siedzieć w więzieniu - mówił Mentzen.

Ziobro nie wróci do Polski? "Jestem przekonany"

Na te cytaty Machulski odparł z przekąsem. - Bardzo się cieszę, panie redaktorze, że w telewizji TVN24 gdzie się znajdujemy, aż tak dużo czasu udało się poświęcić na cytaty ze Sławomira Mentzena. To na pewno trochę podwyższa jakość naszej rozmowy - stwierdził.

- Nie wystawił pan sobie najlepszej recenzji akurat teraz - wtrącił prowadzący.

Machulski tłumaczył, że Konfederacja jest koalicją dwóch partii. Sławomir Mentzen oraz Krzysztof Bosak i Anna Bryłka są politykami różnych formacji i nie ma dyscypliny w tym zakresie.

Dziennikarz próbował przerwać politykowi, jednak ten prosił, że to on teraz to wyjaśni. - Pozwoli pan, że to ja będę prowadził ten program, a nie pan będzie prowadził i mówił, kto ile będzie mówił - rzucił Wojda. - No jeżeli będzie pan prowadził ze sobą monolog - odpowiedział Machulski.

Ostre spięcie w programie. Dziennikarz wybuchł

Następnie dziennikarz przytoczył wpisy polityków Konfederacji, wskazując, że się ze sobą nie zgadzają. - Anna Bryłka i Sławomir Mentzen są w koalicji. Nie są w jednej partii. W związku z tym ich postrzeganie na różne sprawy może być różne i to jest absolutnie normalne. W Konfederacji się różnimy, mamy bardzo wiele punktów wspólnych programowych i dlatego jesteśmy w tej koalicji już od sześciu lat. Z niemałymi sukcesami, dlatego, że coraz więcej wyborców, coraz więcej Polaków głosuje na Konfederację - tłumaczył polityk.

- Z tymi sukcesami ustawowymi to bym nie przesadzał - rzucił dziennikarz.

- Ustawowymi? Ja nie powiedziałem takiego słowa. Trzeba słuchać dokładnie - zauważył Machulski. - Ja słucham bardzo dokładnie. Jeśli jest się politykiem, trzeba być skutecznym i sprawczym - odparł dziennikarz.

Polityk następnie podkreślił, że nie ma wątpliwości, że środki z Funduszu Sprawiedliwości były wydawane w sposób nietransparentny. - To jest skandal, że politycy w sposób nietransparentny, z pominięciem kontroli parlamentu wydają pieniądze publiczne z klucza politycznego i nie mam co do tego wątpliwości - mówił.

Jednocześnie polityk zaznaczył, że obecne postępowania prokuratury również nie dają gwarancji bezstronności. - Problem w tym, że dzisiaj niestety ponownie na czele prokuratury stoi polityk. Pan Waldemar Żurek, który opowiedział się jasno po jednej ze stron sporu politycznego. Nie mamy do czynienia z niezależnymi organami ścigania. W związku z tym nie brakuje zaufania. Zaufania obywateli do organów ścigania, które są kierowane politycznie - powiedział Machulski.

Zwrócił także uwagę, że Prokuratura Krajowa została przejęta niezgodnie z prawem. Podkreślił, że odbyło się to z pominięciem zgody prezydenta na prokuratura krajowego, na co od razu zareagował dziennikarz. - Czytał pan ustawę? - zapytał Wojda. - A z czymś się pomyliłem? Że prezydent powinien wyrazić zgodę na powołanie prokuratora krajowego? Chyba że mamy demokrację walczącą, to wtedy inaczej - odpowiedział polityk.

- Znam te wszystkie argumenty na pamięć i wiem, że to jest wina Tuska - odparł Wojda, na co Machulski stwierdził, że "dla Tuska liczy się wola polityczna, a nie prawo".

- Nie podał pan żadnego kontrargumentu. Cienko - zauważył Machulski.

- Cienko to wypada Konfederacja jeżeli chodzi o postawę - ripostował dziennikarz.

- Bardzo obiektywnie pan prowadzi dzisiejszy program, trzeba przyznać. Jak w telewizji TVN cała prawda całą dobę. Wiadomo - rzucił polityk.

- Już? Osobiste wycieczki się skończyły? - zapytał już widocznie zirytowany dziennikarz.

- To pan jest TVN? - odparł Machulski.

- A gdzie pracuję? - pytał Wojda.

- To jest pana praca. To nie osobiste - tłumaczył polityk.

- Ja się identyfikuje ze swoją firmą w przeciwieństwie do Konfederacji - stwierdził.

- Nie będę wchodził z panem w pyskówkę, bo to nie ma najmniejszego sensu. Niczego nie wnosi. Ja wiem, że to jest pewna metoda polityczna, którą państwo stosujecie na każdym kroku, ale ja się nie dam wciągnąć w taką absurdalną dyskusję, bo nie jestem politykiem, to po pierwsze. A po drugie to nie jest mój poziom - próbował skończyć dziennikarz,.

- Pracuje pan w TVN-ie - wtrącił polityk.

- Czego panu mógłbym życzyć, gdyby pan miał jakiekolwiek kompetencje - powiedział Wojda.

- Broń boże - rzucił Machulski.

Na sam koniec programu, dziennikarz - przypominając gości - przedstawił Machulskiego jako "człowieka, który musiał się strasznie męczyć w tym okropnym TVN-ie".

- Nawet nie dał mi się pan wypowiedzieć w innym temacie - wtrącił.

Na przyszłość myślę, że będzie nam się łatwiej rozmawiało, jeżeli takiej rozmowy kiedykolwiek dojdzie - skończył Wojda.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Dywersja na kolei. Fala komentarzy. "Ponownie jesteśmy celem"
Dywersja na kolei. Fala komentarzy. "Ponownie jesteśmy celem"
Potężny atak rakietowy. Rosjanie uderzyli w bloki mieszkalne
Potężny atak rakietowy. Rosjanie uderzyli w bloki mieszkalne
Wojsko reaguje ws. dywersji. Sprawdzi 120 km trakcji kolejowej
Wojsko reaguje ws. dywersji. Sprawdzi 120 km trakcji kolejowej
Nagłe zatrzymanie pociągu Świnoujście-Rzeszów. Służby podają szczegóły
Nagłe zatrzymanie pociągu Świnoujście-Rzeszów. Służby podają szczegóły
Groził prezydentowi. Zatrzymano 19-latka
Groził prezydentowi. Zatrzymano 19-latka
Incydenty na kolei. Jest reakcja BBN
Incydenty na kolei. Jest reakcja BBN
Mocne słowa Tuska. "Celem było prawdopodobnie wysadzenie pociągu"
Mocne słowa Tuska. "Celem było prawdopodobnie wysadzenie pociągu"
Wojciech Balczun prosi ABW o sprawdzenie. Powód: doniesienia medialne
Wojciech Balczun prosi ABW o sprawdzenie. Powód: doniesienia medialne
Akty dywersji na kolei. Szef MSWiA zabiera głos
Akty dywersji na kolei. Szef MSWiA zabiera głos
Poważne incydenty na kolei. MSWiA potwierdza
Poważne incydenty na kolei. MSWiA potwierdza
Reforma KRS budzi kontrowersję. Ten zapis krytykują sędziowie
Reforma KRS budzi kontrowersję. Ten zapis krytykują sędziowie
Tusk: Na trasie Warszawa-Lublin doszło do aktu dywersji
Tusk: Na trasie Warszawa-Lublin doszło do aktu dywersji