Ostre słowa kanclerza Niemiec. "Europa nie jest zabawką"
Kanclerz Niemiec ostrzegł Stany Zjednoczone i Rosję przed zawarciem porozumienia w sprawie Ukrainy ponad głowami tego kraju i Europy.
- Tak, chcemy, aby ta wojna zakończyła się jak najszybciej - powiedział Friedrich Merz w środę podczas debaty w Bundestagu. - Jednak porozumienie wynegocjowane między wielkimi mocarstwami bez zgody Ukrainy i bez zgody Europejczyków nie będzie podstawą prawdziwego, trwałego pokoju w Ukrainie - ostrzegł. Dlatego potrzebna jest "jedność w Europie, jedność z Ukrainą i jedność w sojuszu transatlantyckim" - zaznaczał.
Zamieszanie w PiS. Jacek Sasin odniósł się do zachowania Morawieckiego
"Europa nie jest zabawką"
Kanclerz mówił o "przełomowym momencie" dla Ukrainy i Europy. - Decyzje dotyczące spraw europejskich mogą być podejmowane wyłącznie w porozumieniu z Europą - powiedział w kierunku Waszyngtonu w kontekście rozmów o zawieszeniu broni. - Europa nie jest zabawką, lecz suwerennym podmiotem działającym na rzecz własnych interesów i wartości.
Friedrich Merz dodał, że główną odpowiedzialność za zakończenie wojny ponosi prezydent Rosji Władimir Putin. - Wojna mogłaby się zakończyć jutro, gdyby Rosja zaprzestała naruszającej prawo międzynarodowe agresji i wycofała swoje wojska z terytorium obcego państwa - przypomniał.
Aby to dostrzec, trzeba mieć "wewnętrzny kompas", powiedział, nawiązując do stanowiska wobec tego konfliktu prezentowanego przez prawicowo-populistyczną partię AfD.
Dalsze niemieckie wsparcie dla Ukrainy
Kanclerz zapewnił, że Niemcy nie zamierzają zmniejszać wsparcia dla Ukrainy. Rząd federalny ponownie zwiększy pomoc wojskową dla Ukrainy w 2026 r. o kolejne trzy miliardy euro, do kwoty 11,5 miliarda euro, powiedział Merz. Ponadto natychmiast udostępnionych zostanie kolejne 170 milionów euro na naprawę ukraińskiej infrastruktury po rosyjskich atakach.
Merz dodał, że konieczne jest wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych w UE do wspierania finansowego Ukrainy.