Ostra wymiana zdań w TVN24. "Bezczelność, tak nie będę rozmawiał"
Gościem Konrada Piaseckiego w programie "Rozmowa Piaseckiego" emitowanym na antenie TVN24 był wiceminister finansów Artur Soboń. W trakcie wywiadu doszło do ostrej wymiany zdań między dziennikarzem i politykiem PiS. - Kompletna bezczelność, tak nie będę z panem rozmawiał - zakończył rozmowę dziennikarz.
Piasecki pytał polityka PiS m.in. o nowelizację kontrowersyjnego "lex Tusk". Soboń atakował w odpowiedzi media za przedstawianie błędów w jej zapisach, a dziennikarz zwracał uwagę politykowi na to, że finalnie ustawa i tak zostanie zmieniona z uwagi na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy.
Poruszono też temat kampanii wyborczej ugrupowania. W tym kontekście dziennikarz odwołał się do wypowiedzi Adama Bielana i Marcina Mastalerka, którzy zasugerowali, że obecnie sytuacja partii nie jest najlepsza i to opozycja przejmuje inicjatywę.
- Prawdziwy sondaż wyborczy będzie jesienią. Jesteśmy partią, która jest całkowicie zmobilizowana do tego, aby przedstawić Polakom propozycję, która sprawi, że będziemy mogli kontynuować nasze rządy - wskazał Soboń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężna siła artylerii. Prawdziwy deszcz rakiet z Gradów
Piasecki odpowiedział wówczas, że rządy PiS to "trwające 8 lat pasmo sukcesów", więc Kaczyński nie powinien apelować o mobilizację polityków, bo "jest świetnie". - Nie wpadamy w pychę - odpowiedział wówczas Soboń. - Zawsze kampania polega na tym, że trzeba robić wszystko, by wybory wygrać. Jest jeszcze wiele czasu - zaznaczył.
Piasecki poprosił polityka o uzasadnienie celu powrotu Kaczyńskiego do rządu. Zwrócił uwagę na to, że prezes w ubiegłym roku opuścił rząd, bo "zrealizował swój podstawowy cel, czyli pogodził Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobro".
- Celem jego wcześniejszego powrotu było bezpieczeństwo Polski - odpowiedział wówczas Soboń.
- Zawsze partia tworzy sobie narzędzia w postaci i decyzji politycznych, i decyzji rządowych. Jest oczywiście partią, która sprawuje władzę i decyzji kampanijnych, czyli sztabowych po to, aby realizować swoje cele polityczne w czasie wyborów. I to jest dyskusja dotyczące tego w jaki sposób stworzyć sobie narzędzia, które pozwolą nam efektywnie prowadzić partię do zwycięstwa - dodał. Prowadzący odpowiedział wówczas, że słowa Sobonia to "polityczna wata".
"Kompletnie nie wie pan nic o moich intencjach"
W trakcie rozmowy Soboń zarzucił dziennikarzowi, że zadaje pytania z tezą, a "jego intencją nie jest to, by wspierać PiS w trakcie kampanii wyborczej, więc on sam nie ma intencji, by dokonywać egzegezy wszystkich politycznych działań".
- Kompletnie nie wie pan nic o moich intencjach. Formułowanie takich zdań jest co najmniej nieuprawnione, żeby nie powiedzieć niegrzeczne. Moje intencje nie są tematem tej rozmowy, bo są znacznie ważniejsze tematy - skwitował wówczas Piasecki.
Soboń zaatakował TVN24. Piasecki zareagował: bezczelność
Piasecki zapytał Sobonia o to, co sądzi o wypowiedzi prezesa dot. "wymyślonej przez propagandę aborcji, która jest częścią urojonej rzeczywistości".
Wówczas między dziennikarzem i gościem doszło do ostrej wymiany zdań.
- Czy podoba się panu ton wypowiedzi, w której prezes mówi o tragedii kobiet, które umierają w szpitalach? - zapytał prowadzący.
- Pan prezes precyzyjnie odpowiedział o tym, jak kłamiecie bezczelnie w tej sprawie, próbując manipulować rzeczywistością i mówiąc o tym, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który dotyczył przesłanki eugenicznej w ogóle nie miał żadnego związku z przesłanką zdrowia i życia kobiety, a wy próbujecie tę kwestię łączyć. Co więcej, to wy jesteście tą stacją, która nie mówiła o tym tak wiele w czasie rządów Tuska - stwierdził Soboń.
- Kompletna pańska bezczelność, tak nie będę z panem rozmawiał - zakończył rozmowę dziennikarz.