Ostra rywalizacja w wyborach do Parlamentu Europejskiego
W niektórych okręgach w wyborach do
Parlamentu Europejskiego zapowiada się ostra rywalizacja między
kandydatami poszczególnych list wyborczych. Szczególnie wielu
znanych kandydatów komitety wyborcze wystawiły w okręgach:
małopolsko-świętokrzyskim, warszawskim, pomorskim i śląskim.
W okręgu małopolsko-świętokrzyskim o mandat rywalizować będą m.in aktor Edward Linde-Lubaszenko z listy SdPl, poseł PO Bogdan Klich, rzecznik prasowy PiS Adam Bielan, szef KPN Leszek Moczulski z listy Narodowego Komitetu Wyborczego Wyborców b. marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego oraz były minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz z listy UW.
W okręgu warszawskim o poparcie wyborców zabiegać będą m.in poseł i sekretarz generalny PO Paweł Piskorski, byli szefowie MSZ: Dariusz Rosati z listy SdPl i Bronisław Geremek z listy UW, poseł SLD Piotr Gadzinowski oraz reżyser Barbara Borys-Damięcka z listy Inicjatywy dla Polski byłej minister skarbu Aldony Kameli- Sowińskiej.
W okręgu pomorskim o mandat eurodeputowanego rywalizować będą m.in. posłowie: PO Janusz Lewandowski, SLD Joanna Senyszyn, senatorowie Bloku 2001: Olga Krzyżanowska z listy UW oraz Edward Wittbrodt z listy Narodowego Komitetu Wyborczego Wyborców.
W okręgu śląskim były premier Jerzy Buzek będzie rywalizował m.in. z senatorami: Adamem Gierkiem z listy SLD (synem Edwarda Gierka), Grażyną Staniszewską z listy UW oraz Genowefą Grabowską z listy SdPl.
13 czerwca Polacy będą wybierać 54 swoich deputowanych do Parlamentu Europejskiego. Okręgowe listy kandydatów muszą być zgłoszone w Państwowej Komisji Wyborczej do 4 maja.
Polska zostanie podzielona na 13 wielomandatowych okręgów wyborczych: pomorski, kujawsko-pomorski, warmińsko-mazurski i podlaski, okręg obejmujący Warszawę i osiem powiatów wokół stolicy, okręg mazowiecki, łódzki, wielkopolski, lubelski, podkarpacki, małopolsko-świętokrzyski, śląski, dolnośląsko-opolski oraz okręg województw lubuskiego i zachodniopomorskiego.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie obowiązywał 5-procentowy próg wyborczy. Jeśli poseł lub senator zostanie eurodeputowanym, musi zrzec się krajowego mandatu.