Prokurator nie przepuści ministrowi. "Do zobaczenia w sądzie"
Prokurator Ewa Wrzosek reaguje na wystąpienie w Sejmie ministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Zapowiedziała złożenie doniesienia o popełnieniu przez niego przestępstwa.
We wtorek Sejm zajmował się projektem uchwały o powołaniu komisji śledczej ds. Pegasusa. Projekt został skierowany do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.
W trakcie dyskusji nad sprawą, głos zabrał nowy minister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Polityk Suwerennej Polski przekonywał, iż manipulacją jest mówienie, "że środki operacyjne są wykorzystywane do celów politycznych".
- Rażącym przykładem manipulacji w kwestii stosowania kontroli operacyjnej jest sprawa dwóch pań prokurator. Z których jedna, Ewa W., nawet jest typowana na ministra sprawiedliwości - śmiał się Marcin Warchoł. - Być może to było jej intencją wówczas, gdy zgodnie z ustaleniami śledczych, jak wskazują dowody, miała przekazywać informacje ze śledztwa do warszawskiego ratusza. Być może czyniła to właśnie w nadziei na swoją polityczną karierę - dodał minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego słowa spotkały się z natychmiastową reakcją prokurator Ewy Wrzosek, która zapowiedziała złożenie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra.
"Za dwa tygodnie przestanie być ministrem i prokuratorem generalnym. Ja prokuratorem nadal będę. Do zobaczenia w sądzie panie Marcinie Warchoł" - dodała Ewa Wrzosek.
Ewa Wrzosek przywrócona do pracy
W październiku Sąd Najwyższy przywrócił do pracy prokurator Ewę Wrzosek. Uchylił stosowane wobec śledczej od grudnia ubiegłego roku zawieszenie w czynnościach służbowych.
Prokurator Ewa Wrzosek została zawieszona w czynnościach służbowych w grudniu 2022 r. wraz z prok. Małgorzatą M. Wobec Wrzosek wszczęto także postępowanie dyscyplinarne oraz skierowano do Sądu Najwyższego wniosek o uchylenie jej immunitetu. Dotychczas nie usłyszała ona zarzutów dyscyplinarnych i nie straciła immunitetu. Sprawy te są nadal w toku.
Czytaj także: