Ostatnie zamachy w Egipcie mają związek z wcześniejszymi?
Ostatnie zamachy bombowe na Półwyspie Synaj miały związek z atakami w egipskich kurortach Szarm el-Szejk rok temu i w Tabie w roku 2004. Prawdopodobne stoją za nimi synajscy Beduini - powiedział egipski minister spraw wewnętrznych.
27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 02:27
24 osoby zginęły, a ponad 60 zostało rannych w trzech poniedziałkowych zamachach bombowych w egipskim nadmorskim kurorcie Dahab.
Dwa dni później zamachowcy-samobójcy zaatakowali bazę międzynarodowych sił pokojowych i siedzibę egipskiej policji na północy Synaju. Ranne zostały cztery osoby.
W moim przekonaniu, oba te incydenty są ściśle powiązane z wydarzeniami w Dahabie, a ci którzy za nimi stoją należą do tej samej grupy, co zamachowcy z Dahabu - oświadczył w państwowej telewizji szef MSW Habib Ibrahim el-Adli. Mamy informacje, które wskazują, że ich sprawcami są Beduini z Synaju - dodał.
Egipskie władze zatrzymały około 30 osób, podejrzanych o udział w poniedziałkowych zamachach. Z doniesień agencyjnych wynika, że wszyscy zatrzymani to obywatele Egiptu. Przesłuchano też około 70 Beduinów, podejrzewanych o działalność terrorystyczną.