ŚwiatOstatnie nagranie Prince'a. "Nie wyglądał na chorego"

Ostatnie nagranie Prince'a. "Nie wyglądał na chorego"

• Telewizja CNN dotarła do filmu, na którym artysta jeździ na rowerze
• Nagranie wykonała sąsiadka zmarłego muzyka
• Było to pięć dni przed jego śmiercią i tuż po tym, jak opuścił szpital

23.04.2016 | aktual.: 25.04.2016 11:45

Kelly Collins, zobaczyła sławnego sąsiada w pobliżu centrum handlowego. Twierdzi, że nie mogła oprzeć się, aby nagrać Prince'a choć on sam nie był z tego zadowolony. - Nie mogłam w to uwierzyć. Dzień wcześniej słyszałam, że nie czuje się dobrze - powiedziała Collins w rozmowie z CNN. - Wyglądał naprawdę dobrze - dodała.

Stacja informuje również, że tego samego dnia Prince zorganizował w swojej rezydencji Paisley Park imprezę dla ok. 200 osób. - Wyglądał jak zawsze: energiczny i pełen sił. Myślałem, że przeniosłem się w lata 80. - opowiada Michael Holtz, który uczestniczył w imprezie.

Wcześniej przez kilka tygodni pojawiały się informacje o złym stanie zdrowia muzyka. Odwołano jego dwa koncerty, a podczas powrotu z innego Prince źle się poczuł i natychmiast trafił do szpitala. Dzień później wrócił jednak do domu w Minneapolis. To wtedy udał się na rowerową przejażdżkę.

Śledczy: to nie było raczej samobójstwo

- Na ciele Prince'a nie znaleziono żadnych śladów urazu i nic nie wskazuje na to, że piosenkarz popełnił samobójstwo - poinformowała policja po sekcji zwłok artysty. Przyczyna jego śmierci nie jest jednak jeszcze znana

- W tej chwili nie mamy powodu, by sądzić, że to było samobójstwo. Na ciele Prince'a nie ma też żadnych widocznych śladów urazu - powiedział szeryf Jim Olson, którego urząd bada okoliczności śmierci piosenkarza.

- Na tym etapie nie ma żadnych informacji o przedawkowaniu - powiedziała rzeczniczka biura koronera, odnosząc się do spekulacji na temat przyczyny śmierci Prince'a. Według niektórych amerykańskich mediów piosenkarz mógł przedawkować leki.

Autopsję, która trwała około czterech godzin, przeprowadzono w zakładzie medycyny sądowej w Ramsey. Ustalenie przyczyny śmierci Prince'a może potrwać nawet kilka tygodni.

Ciało artysty przekazano już rodzinie.

Słynny piosenkarz został w czwartek znaleziony martwy w swoim domu w Chanhassen w stanie Minnesota. Miał 57 lat.

Prince (Prince Rogers Nelson) był innowacyjnym piosenkarzem, kompozytorem, autorem tekstów, grał na gitarze, instrumentach klawiszowych i perkusyjnych. W swej muzyce łączył jazz, funk i disco. Do jego największych przebojów należą: "Purple Rain", "Kiss", "Raspberry Beret", "Little Red Corvette", "Let's Go Crazy" i "When Doves Cry". Zdobył sławę jeszcze w latach 70.; przez dziesięciolecia był jedną z najbardziej nowatorskich i ekscentrycznych postaci na amerykańskiej scenie pop. Wielokrotnie zdobywał nagrody Grammy, w 2004 roku został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.

Najnowszy album Prince'a "HITnRUN: Phase Two" ukazał się w grudniu 2015 r. Jeszcze w zeszłym tygodniu artysta był na tournee po Stanach Zjednoczonych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)