Świat"Osoba, która ukończyła 17 lat odpowiada jak dorosły"

"Osoba, która ukończyła 17 lat odpowiada jak dorosły"

Rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski odnosząc się do piątkowej decyzji sądu belgijskiego w sprawie Adama G. powiedział, że także według prawa polskiego odpowiadałby on jak dorosły.

02.02.2007 | aktual.: 16.02.2007 21:00

Ujęty w Polsce i wydany belgijskim władzom Polak był w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu - 12 kwietnia zeszłego roku - nieletni, miał bowiem 17 lat. Sąd dla nieletnich w Brukseli postanowił w piątek, że Adam G., jeden z dwóch domniemanych sprawców głośnego zabójstwa młodego Belga, Joe Van Holsbeecka, na Dworcu Centralnym w Brukseli, będzie odpowiadał za swój czyn jak dorosły.

Zdaniem rzecznika, jako dorosły może odpowiadać także nieletni, który ukończył 15 lat. Nieletni według prawa polskiego, który po ukończeniu 15 lat dopuszcza się określonych czynów, między innymi zbrodni zabójstwa, może odpowiadać tak, jak dorosły - powiedział Kochanowski.

Zaznaczył, że sąd musi jednak wziąć pod uwagę pewne okoliczności, takie jak: okoliczności sprawy, stopień rozwoju sprawcy. Jeśli na przykład jest to ktoś zdemoralizowany, zwłaszcza jeśli poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne, jeśli mamy szczególnie odrażający czyn, jeśli postać, osoba za tym przemawia, może on odpowiadać jako dorosły - wyjaśnił rzecznik. Dodał, że ostatni warunek dotyczy osoby na tyle dojrzałej emocjonalnie, że zdaje sobie ona sprawę, jakiego czynu się dopuściła.

Sąd uznał za "niewystarczającą" sankcję pobyt Adama G. w zakładzie poprawczym. Adamowi G., wydanemu Belgii przez polskie władze na podstawie europejskiego nakazu aresztowania za zabójstwo połączone z rabunkiem, grozi 30 lat więzienia. Jeśli zostanie skazany, karę będzie odsiadywał w Polsce.

Źródło artykułu:PAP
belgiapolskazabójstwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)