Oskarżono b. pielęgniarkę i b. ordynatora stacji dializ
Prokuratura Okręgowa w Kaliszu oskarżyła b. pielęgniarkę oddziałową Renatę R. i b. ordynatora stacji
dializ w Ostrowie Wlkp. Stanisława T. o spowodowanie zagrożenia
epidemiologicznego, w wyniku którego 53 pacjentów zakaziło się
wirusem żółtaczki typu C.
19.01.2007 11:30
Akt oskarżenia skierowano do Sądu Okręgowego w Kaliszu. Podejrzanym zarzucono popełnienie szeregu uchybień, które doprowadziły do zakażenia w ub. roku wirusem żółtaczki typu C dializowanych w stacji osób- poinformował rzecznik prasowy prokuratury Janusz Walczak.
Wyjaśnił, że Renata R. i Stanisław T. wykonywali zabiegi medyczne bez użycia jednorazowych rękawiczek, łamali zasady właściwego podziału wirusologicznego pacjentów oraz w sposób niedopuszczalny, z medycznego punktu widzenia, wpuszczali krew do krwiobiegu chorych niewymienianą i zainfekowaną rurką kapilarną.
Szklana rurka jest częścią jonometru (urządzenia do badania poziomu elektrolitów w organizmie) i trzeba ją wymieniać po każdym zabiegu. Jak powiedział dyrektor ostrowskiego sanepidu Andrzej Biliński, jednorazowa rurka kapilarna kosztuje mniej niż grosz. Śledztwo przeprowadzone przez sanepid wykazało tymczasem, że od grudnia 2005 r. do lipca 2006 r. wykonano w stacji 3375 zabiegów, do których zużyto zaledwie 600 takich rurek.
Pielęgniarkę i ordynatora oskarżono ponadto o posiadanie i wzajemne ułatwianie sobie używania środków psychotropowych (amfetaminy). Grozi za to do trzech lat więzienia. Od września ub. roku oskarżeni przebywają w areszcie.
W trakcie śledztwa powołano biegłych z dziedziny nefrologii i chorób zakaźnych. Przesłuchano ponad 170 świadków, zgromadzono 10 tomów materiałów procesowych i około 10 tomów materiałów dokumentacyjnych.
Stację w Ostrowie Wlkp. oddano do użytku w grudniu 2005 r. Należy ona do najnowocześniejszych tego typu placówek w kraju. Jej właścicielem jest spółka Międzynarodowe Centra Dializ. W okresie od grudnia do lipca w stacji poddano wielokrotnym zabiegom 143 osoby, z których 131 prokuratura uznała jako zagrożone zakażeniem.
Prowadzone przez prokuraturę okręgową śledztwo nadzorowała prokuratura krajowa.