Osiągnięto porozumienie w sprawie tzw. protokołu z Kioto
Delegaci ze 178 krajów osiągnęli na konferencji klimatycznej w Bonn kompromisowe porozumienie dotyczące realizacji tzw. protokołu z Kioto na temat ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Nie są jeszcze znane szczegóły porozumienia. Jak wiadomo, realizacji postanowień protokołu odmówiły Stany Zjednoczone. Duże obiekcje miała również Japonia.
Protokół z Kioto z 1997 r. zobowiązuje kraje uprzemysłowione i te z gospodarką w okresie przejściowym do redukcji emisji gazów cieplarnianych w okresie 2008-2012 średnio o 5%. Wielkość redukcji waha się od 8% dla Unii Europejskiej i krajów stowarzyszonych do 6 % dla Japonii.
To wspaniały dzień dla środowiska. To wielki krok do osiągnięcia zgody w złożonych międzynarodowych negocjacjach - powiedział agencji Reuters Michael Meacher, brytyjski minister środowiska.
Belgijski minister energii Olivier Deluze - rzecznik negocjatorów UE dodał, że Japonia, która nie określiła dotąd jasno swego stanowiska, zgadza się na realizację umowy, zastrzegając jednak pewne warunki dotyczące mechanizmów wprowadzania go w życie. Na razie nie wiadomo jednak dokładnie, jakie to warunki.
To koniec wieloletnich negocjacji na temat protokołu z Kioto - powiedział Jacek Mizak, przedstawiciel delegacji polskiej na konferencji w Bonn, naczelnik Departamentu Współpracy z Zagranicą Ministerstwa Środowiska.
Porozumienie musi zostać zatwierdzone na plenum konferencji.
Zgoda Tokio na ratyfikację Protokołu stała się jego "być albo nie być" po tym, jak największy emitent dwutlenku węgla - USA - wycofały się w marcu z negocjacji, tłumacząc tę decyzję nieopłacalnością ekonomiczną.
Protokół wejdzie w życie w 90. dniu po ratyfikacji go przez 55 stron konwencji, w tym krajów uprzemysłowionych i z gospodarką w okresie przejściowym, które wyemitowały 55% całkowitej emisji dwutlenku węgla w roku 1990. (an)