Osetia Płd. żąda uznania jej niepodległości
Parlament Osetii Południowej zażądał od Rosji, ONZ i Unii Europejskiej, by uznały niepodległość tej separatystycznej republiki w składzie Gruzji, nie uznawanej przez społeczność międzynarodową.
05.03.2008 | aktual.: 05.03.2008 12:40
Nastąpiło to zgodnie z zapowiedzią, jaką w lutym złożył lider Osetii Południowej Eduard Kokojty wraz Siergiejem Bagapszem - prezydentem Abchazji. Uznali oni wówczas, że jednostronne ogłoszenie niepodległości przez Kosowo jest ważnym precedensem dla tych dwóch regionów, które oderwały się od Gruzji na początku lat 1990.
Jak podało na swej stronie internetowej rosyjskie Radio Swoboda, osetyjski parlament powołuje się w apelu na prawo narodów do samostanowienia oraz polityczną i prawną zasadność powstania i rozwoju swej republiki.
W 1990 roku Osetia Południowa ogłosiła deklarację o suwerenności i połączeniu z pozostającą w składzie Federacji Rosyjskiej Osetią Północną. W 1992 roku stoczyła wojnę z Gruzją. Od tego czasu Tbilisi nie zdołało odzyskać zwierzchnictwa nad regionem, którego separatyzm nieoficjalnie wspiera Rosja.
Siergiej Bagapsz zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu parlament Abchazji wystosuje do Rosji, UE i ONZ apel o uznanie jej niepodległości.
W obu separatystycznych republikach jako siły pokojowe stacjonują rosyjskie wojska, a ok. 70% mieszkańców obu regionów ma także rosyjskie obywatelstwo.