Orzeczenie trybunału konstytucyjnego ws. ogródków działkowych
Czy to koniec dla działkowiczów?
"Miliony Polaków bez praw. Protestujemy" - zdjęcia
Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych niezgodna z konstytucją w 24 artykułach - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Zakwestionowane artykuły ustawy utracą ważność 18 miesięcy po ogłoszeniu werdyktu Trybunału w Monitorze Polskim.
Przez 18 miesięcy, w czasie których stare przepisy będą jeszcze obowiązywały, parlament powinien opracować nową ustawę o rodzinnych ogródkach działkowych. Artykuł 10 ustawy, gwarantujący Polskiemu Związkowi Działkowców monopol w zarządzaniu ogródkami, przestanie jednak obowiązywać z chwilą publikacji.
Sprawa jest kontrowersyjna, bo działkowcy obawiają się utraty swoich działek.
- Działkowcy zostali dzisiaj pozbawieni wszystkich swoich praw - tak skomentował środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki. Podkreślił, że na skutek wyroku działki mogą zniknąć. Dodał też, że działkowcy to milion rodzin i 5 milionów osób. Zaznaczył, że nie sposób nie liczyć się taką rzeszą ludzi.
(PAP/IAR/NEWSERIA)
Polski Związek Działkowców "wszechmogący"
W orzeczeniu Trybunał zwrócił uwagę na szczególny status Polskiego Związku Działkowców, który uniemożliwia kontrolę władz samorządowych nad organizacją, jak ma to miejsce w przypadku każdego innego stowarzyszenia. Polski Związek Działkowców zarejestrowany w Warszawie formalnie podlegał warszawskiemu samorządowi, ale ten od kilku lat próbuje skutecznie egzekwować nadzór statutowy nad organizacją.
Prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki
Trybunał zakwestionował również preferencyjne traktowanie Polskiego Związku Działkowców przy przekazywaniu gruntów w użytkowanie wieczyste, jak również zwolnienia podatkowe dla PZD.
"Chronimy prawa działkowiczów"
Podczas uzasadniania wyroku sędzia sprawozdawca prof. Andrzej Rzepliński podkreślał, że działki to ważny segment krajobrazu polskich miast, który w istotny sposób organizuje życie milionów ludzi, głównie starszych, emerytów i rencistów. – I to właśnie ich prawa, interesy i przyszłość uwzględnił Trybunał Konstytucyjny podejmując decyzję – zaznaczył prof. Rzepliński. Sędziowie podważyli przepisy, które dają Polskiemu Związkowi Działkowców nieuzasadnioną, zbyt silną pozycję wobec innych stowarzyszeń działkowców, wobec działkowiczów oraz właścicieli gruntów, na których powstały ogrody działkowe.
Działkowcy będą musieli zapłacić?
Innego zdania są działkowcy. Według PZD, uchylenie niektórych przepisów ustawy uderza w ich interesy. Zmiana regulacji, szczególnie o statusie gruntów, może nałożyć na działkowców wysokie podatki za ziemię. W zależności od wielkości działki i jej lokalizacji będzie to od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. To w rezultacie doprowadzi do likwidacji ogródków, bo większość użytkowników nie będzie w stanie pozwolić sobie na takie opłaty.
"Deweloperzy się ucieszą"
Jak zarzucają działkowcy, wystawienie na sprzedaż atrakcyjnych gruntów po działkach, z pewnością ucieszyłoby deweloperów. Zdaniem działkowiczów, zamiast terenów zielonych powstaną tam biurowce. - To, jak te tereny zostaną ewentualnie zagospodarowane po ogrodach należy do decyzji władz miasta. Deweloperom nic do tego - odpiera zarzuty Jacek Bielecki, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Decyzja nalezy do władz miast
Jednak Jacek Bielecki podkreśla, że decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do władz poszczególnych miast. – To Rada Miasta decyduje o planowaniu przestrzennym, o wykorzystaniu poszczególnych terenów w miastach, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Nie przesądzam, jak rady miejskie zadecydują, ale to radni, których my wybieramy, w naszym imieniu rozstrzygną, jak zagospodarować te tereny – wyjaśnia prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Działki zajmują atrakcyjne tereny w miastach
Jego zdaniem, równie dobrze lokalizacje te mogłyby być wykorzystane na cele publiczne. Tym bardziej, że zwykle są to tereny uzbrojone, z pełną infrastrukturą i łatwym dostępem do komunikacji zbiorowej. – Są one wykorzystywane w sposób zaprzeczający roli, jaką mogłyby odgrywać. Trudno zaakceptować fakt, że w samym centrum Warszawy, w okolicach Al. Niepodległości i ul. Odyńca znajduje się teren wydzielony dla kilkudziesięciu czy kilkuset osób do wyłącznego dysponowania, kiedy teren ten mógłby być wykorzystany np. na publicznie dostępny park miejski – przekonuje Jacek Bielecki.
Za dużo działek, za mało parków
Zdaniem prezesa PZFD, takich terenów wciąż w Warszawie. – W Londynie na każdym kroku mamy tereny zielone i miasto słynie z tego, że jest tam dużo przestrzeni publicznej dobrze wykorzystanej. A tutaj mamy ogrodzony teren dla wybranej kategorii osób – stwierdza Bielecki. Jednocześnie podkreśla, że nie jest przeciwny samej idei ogrodów działkowych. Jednak powinny one istnieć w innych lokalizacjach.
Działki w miastach
Jak podaje TVN24, sprawa dotyczy ponad 960 tys. działek. Do Polskiego Związku Działkowców należy 43,5 tys. ha działek. W Warszawie ogródki działkowe zajmują ponad 1,1 tys. ha, we Wrocławiu 1,4 tys. ha, a w Poznaniu ok. 800 ha i zwykle są to bardzo atrakcyjne lokalizacje.