Orthodox: artystka, ale nie kobieta z plastikowym biustem
_ Zrobiłam i jestem bardzo zadowolona_ – powiedziała o operacji plastycznej biustu Anja Orthodox w czasie wtorkowego czatu na stronach * Wirtualnej Polski*. _ Ale wolałabym być postrzegana jako artystka, niż kobieta z plastikowymi cyckami_ - dodała natychmiast.
I jest postrzegana jako artystka i to z osiągnięciami; niektórzy nazywają ją rockową Ewą Demarczyk. Jej macierzysty zespół Closterkeller też nie może się skarżyć na brak fanów.
Mimo chęci wydania solowej płyty (jest w trakcie przygotowania – na rynku pojawi się prawdopodobnie na wiosnę), przez dwa lata pracowała jako radna z ramienia SLD w radzie gminy Warszawa – Ochota. _ Chciałam zrobić coś dobrego dla ludzi. Jak do tej pory parę rzeczy mi się udało_ – tłumaczy swoje zaangażowanie w politykę. Artystka zapowiedziała, że będzie kandydowała ponownie na to stanowisko w wyborach 24 września. _ Moim celem jest praca nie na rzecz SLD, tylko dla zwykłych ludzi._ - wyjaśnia swoją decyzję.
Oprócz muzyki Anja Orthodox interesuje się komputerami. _ Zaczęło się około 10 lat temu i wsiąkłam. Nawet był czas kiedy „kompy” wygrały z muzyką. Uwielbiam grzebać w bebechach „kompów”. Prenumeruje pisma komputerowe. Połowie znajomych służę jako serwis. W ogóle jestem stuknięta na tym punkcie_ - opowiadała swoją przygodę z komputerami piosenkarka. Oczywiście korzysta także z Internetu. _ Ale nie jestem uzależniona_ - dodaje. (reb)