Organizacje humanitarne wycofują się z Nazrania
Większość personelu organizacji
humanitarnych, działających w Nazraniu w Inguszetii, przeniosło
się do sąsiednich republik północnokaukaskich - powiedział agencji
CTK Petr Hulec, szef misji organizacji "Ludzie w potrzebie".
23.06.2004 | aktual.: 23.06.2004 13:38
Pracownicy z jego misji pojechali do Nalczyka w Kabardyno- Bałkarii, a w czwartek chcą się przenieść do Władykaukazu w Północnej Osetii, oddalonego zaledwie o 20 km od Nazrania, głównego miasta Inguszetii.
We Władykaukazie są już trzej pracownicy czeskiej, humanitarnej misji katolickiej. Jej szef Martin Zamazal planuje w czwartek wrócić do Nazrania. Według jego informacji, w Nazraniu panuje spokój i życie toczy się normalnie. Panuje tylko atmosfera wyczekiwania, czy coś się znowu nie wydarzy.
Część pracowników innych organizacji humanitarnych leci jednak w środę do Moskwy. ONZ wyczarterował nawet samolot od rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, by ewakuować swój personel.