Orban nie pozostawił nadziei Ukrainie. Wymowny komentarz ukraińskiego MSZ
Premier Węgier Viktor Orban zabrał głos w sprawie możliwości wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. Stwierdził, że status Ukrainy jest niejednoznaczny, przez co w ciągu najbliższych lat temat członkostwa nie powinien się pojawić. Do kontrowersyjnych słów premiera odniosła się już sama Ukraina.
23 czerwca 2022 roku na szczycie Rady Europejskiej przywódcy UE przyznali Ukrainie status kraju kandydującego. Jednocześnie zwrócili się do Komisji Europejskiej, by przedstawiła sprawozdanie z realizacji warunków, które KE wskazała w opinii o wniosku Ukrainy o członkostwo w ramach regularnego pakietu rozszerzeniowego.
Kontrowersyjne słowa Orbana
Jak opisuje białoruski niezależny portal informacyjny Nexta, teraz głos w sprawie możliwości wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej postanowił zabrać węgierski premier Viktor Orban. Polityk stwierdził, że "rozmiar Ukrainy nie jest znany", co uniemożliwia przyjęcie jej do związku.
Orban uważa, że podstawą do tego, by można było prowadzić rozmowy na temat przyjęcia Ukrainy do Unii, jest znajomość jej parametrów, m.in. wielkości oraz populacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie wiemy, jak duże jest terytorium tego kraju, ponieważ wojna wciąż trwa. Nie wiemy, jak duża jest jego populacja, ponieważ ludzie uciekają. Przyjęcie kraju do UE bez znajomości jego parametrów byłoby bezprecedensowe - stwierdził premier Węgier.
Ponadto Orban nazwał plany wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej "ambitnymi", jednocześnie ostrzegając, by Kijów nie liczył na osiągnięcie celu w ciągu najbliższych dwóch lat.
- Kiedy jestem na sali sesyjnej, nie odczuwam przemożnego pragnienia, aby parlament Węgier zagłosował za przystąpieniem Ukrainy do Unii Europejskiej w ciągu dwóch lat. Byłbym więc ostrożny z tak ambitnymi planami - stwierdził Orban.
Ukraina błyskawicznie odpowiada na słowa z Węgier
Kontrowersyjne słowa wygłoszone przez Orbana szybko dotarły do Ukrainy, która postanowiła się do nich odnieść. Kijów krótko podsumował postawione zarzuty, twierdząc, że trwająca wojna nie zmieniła niczego na mapie Europy.
"Ukraina nie zmieniła swojego terytorium w ramach międzynarodowo uznanych granic" - oświadczyło ukraińskie MSZ, obalając sens węgierskich argumentów.
Stan postępów
Komisja Europejska ma pod koniec października przedstawić raport na temat stanu postępów, poczynionych przez Ukrainę, oraz podjąć decyzję o rozpoczęciu lub nie negocjacji akcesyjnych.
Sprawa ma trafić na grudniowy szczyt UE.
Źródło: WP Wiadomości / PAP