Opus Dei - "boska ośmiornica"
Konserwatywna organizacja katolicka
Opus Dei, która zdobyła złą sławę dzięki sensacyjnej powieści Dana
Browna "Kod Leonarda da Vinci", jest zbyt tajemnicza i to nie
służy jej interesom - powiedział w wywiadzie dla Reutera
watykański korespondent CNN i autor nowej książki na temat Opus
Dei, John Allen.
04.10.2005 | aktual.: 04.10.2005 17:31
Według Allena, którego książka nosi tytuł "Opus Dei: Secrets And Power Inside The Catholic Church" (Opus Dei: Tajemnice i władza wewnątrz Kościoła katolickiego), sama organizacja jest swoim największym wrogiem, ponieważ nie potrafi otwarcie i przejrzyście mówić o swych finansach i członkach.
Ponadto Opus Dei niedostatecznie broni się przed rozpowszechnianymi przez Dana Browna zarzutami, a sposób w jaki się przedstawia publicznie jest zazwyczaj zbyt mętny, podczas gdy na świecie panuje nadzwyczajny popyt na informacje o Opus Dei - podkreśla Allen.
Organizacja jest postrzegana niczym "boska ośmiornica", jako rozległy międzynarodowy konglomerat siedzący na workach z pieniędzmi, za pomocą których wpływa na wyniki wyborów na całym świecie - powiedział ekspert, używając łacińskiej gry słów: Opus Dei - dzieło boże i Octopus Dei - boża ośmiornica.
Allen szacuje kapitał organizacji na 2,8 mld dolarów, co - jak podkreśla - jest niewielką sumą w porównaniu z dochodami Kościoła katolickiego w USA, wynoszącymi 102 mld USD.
Negatywny wizerunek organizacji rozpowszechnił w świecie bestseller Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci". Tam przedstawiono ją jako bezwzględne ugrupowanie, którego członkowie, by bronić tajemnic Kościoła nie zawahają się nawet przed morderstwem.
Teraz, gdy na podstawie powieści powstaje film z Tomem Hanksem w roli głównej, Opus Dei znów może zostać przedstawiona w niewłaściwym świetle - pisze Reuter. Film ma wejść na ekrany kin w przyszłym roku.
Co prawda po publikacji książki Browna organizacja odrzuciła zarzuty na swoich stronach internetowych, jednak Allen uważa, iż powinna w tej kwestii uczynić jeszcze więcej.
Organizację Opus Dei założył w 1928 roku, uznany po śmierci za świętego, Jose Maria Escriva de Balaguera. Dziś na całym świecie liczy ponad 85 tys. członków. Ugrupowanie nawołuje do praktykowania zasad chrześcijańskich w codziennym życiu i pracy.
Jak pisze Reuter, znaczenie Opus Dei wzrosło pod koniec pontyfikatu papieża Jana Pawła II, który nadał organizacji specjalny status, a członek Opus Dei Joaquin Navarro-Valls został rzecznikiem Stolicy Apostolskiej.