Opozycja pyta o rolę byłej premier dzisiaj. Beata Szydło odpowiada
- Przeżyłam taki moment, kiedy cała Polska szukała roli dla mnie - powiedziała Beata Szydło. Wie, że są osoby, które zastanawiają się, czym się dzisiaj zajmuje. Tłumaczyła też, dlaczego zamiast być z protestującymi w Sejmie, pływała Dunajcem.
07.06.2018 | aktual.: 28.03.2022 09:38
Pierwsze pytanie do byłej premier w RMF FM mogło ją zaskoczyć. Robert Mazurek postanowił przypomnieć osobę Pawła Łączkowskiego - wiceprezes Rady Ministrów w rządzie Hanny Suchockie. Jak powiedział dziennikarz, do dziś wielu zastanawia się, czym się zajmował. Dodał, że z Szydło jest tak samo.
- Jestem wicepremierem i przewodniczącą Komitetu Rady Ministrów - podkreśliła Beata Szydło. Przyznała, że kiedyś szukano dla niej roli, a teraz opozycja zastanawia się, czym się zajmuje.
Dopytywana o jej zadania, powiedziała ze ostatnio między innymi pracowała nad programami dla młodzieży i rodzin. Dlaczego nie było jej w Sejmie, kiedy protestowały rodziny osób niepełnosprawnych? Jak tłumaczyła była premier, z niepełnosprawnymi spotyka się na bieżąco i dobrze się stało, że protest się skończył.
Mazurek nie odpuszczał. Przypomniał, że kiedy, osoby niepełnosprawne protestowały w Sejmie, Szydło pływała Dunajcem. Wicepremier stwierdziła, że to była jej praca.
Według Szydło zadaniem, jakie stoi przed rządem, jest przygotowanie projektu dotyczącego orzekania o niepełnosprawności. - On uporządkuje sytuację, do której doprowadził rząd PO-PSL - zaznaczyła.
Zapytana o kandydowanie do Parlamentu Europejskiej powiedziała, że jest za wcześnie, by odpowiedzieć. - Biorę to pod uwagę - dodała.
- Nie pozwolę wrócić do tego tematu - tak z kolei mówiła o sprawie narodów dla ministrów. Szydło miała "pokazać pazurki" i to miał polecić jej sam Jarosław Kaczyński. - To pozostanie naszą słodką tajemnicą z prezesem - powiedziała.
Wicepremier nie straciła stanowiska. W środę wniosek o wotum nieufności wobec niej nie został przyjęty.
Źródło: RMF FM