Kolejne kłopoty Macierewicza? Zawiadomienie już w prokuraturze

Prokurator Generalny Adam Bodnar potwierdził, że generał Jarosław Stróżyk, szef SKW i przewodniczący komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące Antoniego Macierewicza i programu Karkonosze. Dokument liczy 15 stron.

- Tak, trafiło, rozmawiałem dziś z gen Stróżykiem, który poinformował mnie, że wysłał zawiadomienie do Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka. To jest zawiadomienie dotyczące tego, co było wskazane przy ogłoszeniu raportu komisji, czyli art 129 kk. Konkretnie, o historie, która była tytułowana "akcja Karkonosze". Chodziło o zakup wspólnie z innymi państwami samolotu, który służy do tankowania w powietrzu, co decyzją pana Macierewicza zostało ucięte - wyjaśnił minister.

Antoni Macierewicz na konferencji prasowej uzasadnił swoją decyzję o wycofaniu się z programu Karkonosze. Stwierdził, że było to konieczne ze względu na koszty oraz fakt, że decyzje w tej sprawie podejmowaliby sojusznicy, a nie Polska. - Taka była moja decyzja i uważam, że była absolutnie słuszna - powiedział.

Bodnar zaznaczył, że decyzja o wszczęciu postępowania należy do prokuratorów, ale zazwyczaj w przypadku poważnych zawiadomień podejmowane są dalsze kroki. Prokuratura już zajmuje się innymi doniesieniami związanymi z pracami podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowy sondaż. Macierewicz powinien ponieść karę?