Opozycja po spotkaniu z premier Szydło ws. TK. PO, PSL i Nowoczesna przeciw propozycji PiS
• Spotkanie zakończyło się bez kompromisu
• Neumann (PO): nie ma zgody na kupczenie Trybunałem
• Sawicki (PSL): propozycja usankcjonowania złamania prawa
• Petru (Nowoczesna): W sprawie TK trzeba postępować zgodnie z prawem
• Kukiz: pomysł PiS jest "kiepski" i nie rozwiązuje kryzysu
Spotkanie premier Beaty Szydło z przedstawicielami klubów parlamentarnych zakończyło się bez kompromisu. - Platforma nie zgodziła się na propozycję premier Beaty Szydło ws. Trybunału Konstytucyjnego - poinformował szef klubu PO Sławomir Neumann. Powtórzył, że jeśli w ciągu dwóch tygodni PiS nie uporządkuje sprawy TK, europosłowie PO przygotują projekt rezolucji o sytuacji w Polsce. - Pomysł, by ośmiu z 15 sędziów TK wskazywała opozycja to ustawienie TK w roli trzeciej izby parlamentu - ocenił z kolei Marek Sawicki (PSL). - W sprawie Trybunału trzeba postępować zgodnie z prawem - zaznaczył lider Nowoczesnej Ryszard Petru, który również uznał, że propozycje PiS są nie do zaakceptowania.
Liderzy ugrupowań parlamentarnych spotkali się - za zamkniętymi drzwiami - z premier m.in. ws. propozycji rozwiązania konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego - chodzi o pomysł, by ośmiu z 15 sędziów TK wskazywała opozycja.
Neumann: nie ma zgody na kupczenie Trybunałem
Przewodniczący klubu Platformy powiedział po zakończeniu spotkania, że Platforma nie zgodziła się na propozycję, którą przedstawiła premier. - Nie zgodziliśmy się na żadne kupczenie Trybunałem, nie zgodziliśmy się na dyskutowanie o tym, czy Trybunał ma być partyjnym ciałem opozycji i koalicji - mówił Neumann. Według niego TK musi być niezależnym ciałem sędziów konstytucyjnych, którzy oceniają zgodność ustaw z konstytucją.
Neumann powtórzył też, jakie są oczekiwania Platformy: "W ciągu najbliższych dwóch tygodni prezydent Andrzej Duda i środowisko Prawa i Sprawiedliwości przyjmie ślubowania od trzech wybranych przez poprzedni Sejm sędziów, przywróci ład konstytucyjny w TK i będziemy wszyscy szanować orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego".
- To jest stawiany przez nas warunek, jeżeli tego nie będzie, to Platforma Obywatelska, nasi europosłowie w ramach debaty w Parlamencie Europejskim, przygotują rezolucję dotyczącą sytuacji w Polsce dla PE, w której nie będzie mowy o żadnych sankcjach dla Polski, ale będzie pokazywała, jak rzeczywiście sytuacja w Polsce wygląda, jakie są powody tego zainteresowania w Europie sytuacją w Polsce - podkreślił szef klubu PO.
Sawicki: propozycja usankcjonowania złamania prawa
- PiS, pani premier uważają, że w sprawie Trybunału Konstytucyjnego wszystko, co zrobili do tej pory, jest zgodne z prawem, tylko pytanie, dlaczego zajmuje się tym Komisja Europejska, Komisja Wenecka, Parlament Europejski - powiedział z kolei po spotkaniu Marek Sawicki (PSL).
Ocenił, że po stronie PiS nie ma żadnej propozycji kompromisu. - Jest propozycja usankcjonowania złamania prawa, które już się dokonało, więc powiedzieliśmy, że jeśli ład konstytucyjny zostanie przywrócony i orzeczenia TK z 29 grudnia będą wykonane, to o dalszym losie Trybunału możemy dyskutować - powiedział polityk PSL.
Zdaniem Sawickiego propozycja, którą przedstawiła premier Szydło, by ośmiu z 15 sędziów TK wskazywała opozycja "to żart".
- To jest żart. Wcześniej PiS mówił, że poprzednia kadencja, większość parlamentarna chciała doprowadzić do utworzenia trzeciej izby parlamentu w postaci Trybunału Konstytucyjnego, teraz dokładnie to proponuje pani premier - ocenił Sawicki.
Jak dodał, ta propozycja to nic innego, jak ustawienie TK w roli trzeciej izby. - Na to nie ma zgody - podkreślił Sawicki.
Petru: trzeba postępować zgodnie z prawem
- Jesteśmy dokładnie w tym samym miejscu, w którym byliśmy, jeśli chodzi o sprawę Trybunału Konstytucyjnego. W tej sprawie trzeba postępować zgodnie z prawem - powiedział po spotkaniu z premier Beatą Szydło Ryszard Petru, szef klubu Nowoczesna.
- Tak długo, jak prezydent Andrzej Duda nie przyjmie ślubowania od trzech wybranych zgodnie z konstytucją sędziów w czerwcu, tak długo nie ma mowy o kompromisie - stwierdził Petru.
Komentując propozycję, by ośmiu z 15 sędziów TK wskazywała opozycja, mówił: "zwróciłem uwagę na to, że tu nie chodzi o to, kto zgłasza, naprawdę, to jest myślenie sowieckie".
- Była propozycja tzw. kompromisu, który naszym zdaniem nie jest kompromisem. I zarówno Nowoczesna, jak i PSL, jak i Platforma Obywatelska miały to samo stanowisko - tak długo, jak prezydent Andrzej Duda nie przywróci stanu konstytucyjnego, czyli nie doprowadzi do przyjęcia ślubowania przez trzech wybranych w czerwcu sędziów, tak długo nie ma powodów do tego, aby na ten temat rozmawiać. Gdybyśmy weszli w taką dyskusję, to sankcjonowalibyśmy niejako łamanie prawa przez pana prezydenta i PiS - powiedział Petru.
Kukiz'15: propozycja ma charakter "cząstkowy
Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz powiedział, że nie zauważył, aby na spotkaniu w KPRM z premier Beatą Szydło, była jakakolwiek wola "wyjścia z kryzysu wokół Trybunału na drodze konsensusu". Dlatego - według niego - jedynym wyjściem z sytuacji jest praca nad zmianami w konstytucji, autorstwa klubu Kukiz'15.
Jak ocenił, pomysł PiS dotyczący Trybunału jest "kiepski" i w żaden sposób nie rozwiązuje kryzysu wokół Trybunału. - Jeśli mamy 13 sędziów i musi być pełny skład orzekający, to wystarczy, że nie przyjdzie jeden sędzia mianowany przez PiS i nie ma orzekania (przez TK). To jest taka ściema, stwarzanie pozorów demokracji - przekonywał Kukiz.
- Wojna o Trybunał polega na tym, że każda partia chce mieć możliwość interpretacji konstytucji zgodnie z własnym interesem, a przecież sędziowie Trybunału powinni być takimi, którzy będą interpretować konstytucję zgodnie z szeroko pojętym interesem obywatelskim - podkreślił Kukiz. Jak dodał, sędzia powinien orzekać w interesie obywatelskim, a nie partyjnym.
Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15) ocenił, że propozycja PiS jest tylko "cząstkową formą rozwiązania kryzysu". - To propozycja nie do końca poważna, nie dostaliśmy żadnego projektu ustawy - zaznaczył.
PiS proponuje, żeby opozycja wybierała 8 z 15 sędziów Trybunału.
Projekt zmian w konstytucji, autorstwa Kukiz'15 (podpisanego także przez posłów PiS), przewiduje: wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności ustawy o TK z konstytucją przez Sąd Najwyższy. Według projektu, wygaszone mają zostać także kadencje wszystkich sędziów TK, a nowi wybrani zostaną na zasadach określonych m.in. w konstytucji, po dokonaniu w niej proponowanych zmian.
Według Kukiza można też zastanowić, czy to obywatele w referendum nie powinni wypowiedzieć się na temat sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. Jak dodał, pytanie mogłoby brzmieć np. "Czy jesteś za wyborem Trybunału od początku kwalifikowaną większością 2/3 głosów posłów?".
Premier: to spór polityczny
Premier Beata Szydło po spotkaniu z szefami powiedziała, że w ocenie jej rządu nie ma w tej chwili sporu i problemu prawnego, jeśli chodzi o TK. - Jest spór polityczny, który jest podgrzewany, podtrzymywany i niestety został przeniesiony na grunt europejski - dodała szefowa rządu.
Według niej potwierdziło to spotkanie z szefami klubów. - Stwierdzam to z przykrością, ale również na dzisiejszym spotkaniu potwierdzenie tego znaleźliśmy, dlatego że na propozycję kompromisu, który przedstawiłam, usłyszeliśmy ze strony klubów opozycyjnych: PO, PSL i Nowoczesnej, że nie ma zgody na taki kompromis i nie ma woli przystąpienia do wspólnej pracy nad szukaniem kompromisu politycznego w pluralizmie - powiedziała premier.