PolskaOpozycja: niech IPN odda oświadczenia lustracyjne

Opozycja: niech IPN odda oświadczenia lustracyjne

Opozycja apeluje do Instytutu Pamięci Narodowej, by zwrócił oświadczenia lustracyjne tym, których - w myśl orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - lustracja nie obejmuje. PiS zapewnia, że wszystko odbędzie się zgodnie z prawem, choć nie wypowiada się w tej sprawie jasno.

27.05.2007 | aktual.: 27.05.2007 14:06

Według Wojciecha Olejniczaka z SLD prezes IPN Janusz Kurtyka łamie prawo, bo nie stosuje się do wyroku Trybunału w sprawie oświadczeń lustracyjnych. Te oświadczenia oczywiście powinny być jak najszybciej zwrócone ich autorom, jeśli tak się nie stanie prezes IPN wcześniej czy później powinien ponieść jakieś konswekwencje - zapowiada lider SLD. Dodaje, że "postawa pana Kurtyki jest niedopuszczalna i utwierdza w przekonaniu, że IPN powinien być zlikwidowany.

Jan Rokita z Platformy Obywatelskiej ostrożniej podchodzi do sprawy. IPN w tej kwestii krytykuje, ale liczy, że oświadczenia lustracyjne, które nie musiały być składane - wrócą do ich autorów. Myślę, że pan Kurtyka przeanalizuje orzeczenie TK i jego uzasadnienie i dojdzie właśnie do takich wniosków. Jeśli tak się nie stanie, to narazi IPN na uzasadnione zresztą ataki, co nie będzie dobre dla Polski - twierdzi Rokita.

Z kolei ze strony PiS-u brakuje jednoznacznych zapewnień w tej sprawie. Tadeusz Cymański studzi emocje i apele opozycji i zapewnia, że problem oświadczeń lustracyjnych, które do IPN trafiły, jest analizowany. Konkretów jednak brak, z wypowiedzi Cymańskiego wynika, że IPN zasięga rad prawników, w jaki sposób oświadczenia mają zostać oddane.

11 maja Trybunał Konstytucyjny uznał część przepisów ustawy lustracyjnej za niezgodną z konstytucją. Za niekonstytucyjny uznał między innymi wzór oświadczenia lustracyjnego, oraz obowiązek składania go przez niektóre grupy zawodowe: na przykład przez naukowców uczelni prywatnych.

Zanim jednak Trybunał wydał orzeczenie IPN otrzymał co najmniej kilkaset oświadczeń lustracyjnych od osób, które - jak uznał Trybunał - wcale nie musiały ich składać. Zrobiły to jednak, bo jak tłumaczyły, nie wiadomo było, czy TK zdąży wydać swoją decyzję przed 15 maja, kiedy mijał ustawowy termin wysyłania oświadczeń.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)