Opole. Tragiczny wypadek na obwodnicy: bus zderzył się z osobówką
Do tragicznego wypadku doszło w czwartkowy wieczór na obwodnicy Opola. W zdarzeniu udział wzięły trzy pojazdy, w tym bus przewożący drużynę młodych koszykarek. Pojazdy chwilę po zderzeniu zaczęły płonąć. Jedna osoba poniosła śmierć.
Do wypadku doszło po godzinie 21. Udział wzięły w nim w sumie cztery pojazdy. "Na obwodnicy Opola skrzyżowaniu z ul. Partyzancką, na wysokości Makro, auto osobowe zderzyło się czołowo z busem, którym podróżowało 12 osób, w tym 10 dzieci" - przekazał w rozmowie z nto.pl dyżurny Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Opolu.
Busem podróżowała drużyna młodych koszykarek z brzegu wracająca z meczu w w Wodzisławiu Śląskim. - Stała się tragedia, ale dziewczyny są bezpieczne, czekamy na transport do Brzegu - mówił po wypadku prezes KSK Stal Brzeg Mariusz Kolekta dla serwisu brzeg24.pl.
Osobówka i bus po zderzeniu stanęły w płomieniach. Pasażerom busa udało się uciec z pojazdu. Kierowca osobówki, niestety, spłonął na miejscu. Osobom z pozostałych samochodów osobowych nic się nie stało. Po zdarzeniu do szpitala przewiezionych zostało 7 osób podróżujących busem, w tym dwie dorosłe i piątka dzieci, ale ich obrażenia były nieznaczne.
Na miejsce wypadku wezwano policję oraz sześć jednostek straży pożarnej. Trasa nr 46 była nieprzejezdna.